Rok temu Świątek nie miała siły fizycznej i mentalnej
Polska tenisistka zadebiutowała w WTA Finals w sezonie 2021. Do turnieju finałowego WTA w Teksasie, Iga przygotowywała się na Florydzie.
„Dobry czas i solidna robota zrobiona na Florydzie” – napisała Świątek na swoim koncie na Instagramie.
– Teraz będzie to nowe doświadczenie, a fakt, że wcześniej się zakwalifikowałem, bardzo mi pomógł. Zastanawiam się, czy po tak długim sezonie jestem w stanie wytrzymać fizycznie ten turniej. To będzie dla mnie test. W zeszłym roku nie miałem zbyt wiele siły, zarówno fizycznej, jak i mentalnej – przyznała raszynianka.
W WTA Finals nie ma łatwiejszych dwóch pierwszych rund
– W tym sezonie zrobiliśmy coś innego. Zastanawiam się, czy to zadziała. Każdego dnia będę musiała grać z najlepszymi tenisistkami. Nie ma tu łatwiejszych dwóch pierwszych rund. Zastanawiam się, czy mogę pokazać swój najlepszy tenis – zacytował Świątek serwis prasowy WTA.
Iga zdobyła w tym roku 8 tytułów singlowych (wielkoszlemowe Roland Garros i US Open oraz Doha, Indian Wells, Miami, Stuttgart, Rzym, San Diego), wystąpiła w 9. finałach WTA (jeden przegrany w Ostrawie z Barborą Krejcikovą), wygrała 64 mecze w sezonie.
