W lipnowskim przedszkolu publicznym długoletnia pracownica zachorowała na gruźlicę. - Ta pani miała aktualne badania lekarskie - mówi Renata Gołębiewska, sekretarz miasta Lipno, przedstawiciel organu prowadzącego tę placówkę oświatową. - W badaniach lekarskich nie ma obowiązku zdjęcia rentgenowskiego płuc - zaznacza sekretarz miasta Renata Gołębiewska.
Przebadano już wszystkich dorosłych
Kobieta jest poddawana leczeniu. Wszyscy dorośli pracownicy przedszkola, nauczyciele jak i personel administracyjny i gospodarczy - pierwszej kolejności, zgodnie z zaleceniem Sanepidu, już zostali przebadani.
- Konsultowaliśmy tę sprawę z przedstawicielami służby zdrowia i Sanepidem - mówi
Renata Gołębiewska. - Gdy w
grę wchodzi zdrowie dzieci, zadecydowaliśmy, że - nawet jeśli dmuchamy na zimne - trzeba przebadać także wszystkich najmłodszych. Nikt do niczego nie ma prawa zmuszać, ale taka decyzja jest, uważam, rozsądna. Podjęliśmy ją z myślą o dobru przedszkolaków.
Zorganizowano zebranie z rodzicami, podczas którego poinformowano o zaistniałej sytuacji i dalszym postępowaniu. Dzieci, które trafiły do lekarzy rodzinnych, zostały skierowane na badania krwi i prześwietlenie płuc. To wszystko w Lipnie.
Rodzicom oferowano transport
Próby turbekulinowe, jak zlecił wojewódzki konsultant do spraw pulmonologii, mają być wykonywane w przychodni we Włocławku. Rodzicom dzieci urząd miejski zaoferował transport busem lub nawet wynajętym autokarem, ale, jak dotąd, nikt nie zgłosił takiej potrzeby. Pierwsza, trzydziestoosobowa grupa przedszkolaków z grupy starszaków, a więc już opuszczających przedszkole, została poddana próbie w poniedziałek. Wkrótce będą kolejne.
W przypadku dzieci, które chorowały niedawno na ospę, próby będą wykonywane w innym czasie. Wszystkie badania i próba tuberkulinowa są bezpłatne.
Życie po przeszczepie. Jak wygląda codzienność takich osób?/DDTVN