https://pomorska.pl
reklama

Czkawka poobiednia

WASZ MAKLER

     Im bliżej wyborów, tym więcej obyczajowych kąsków w Polsce całej. Pojawiły się wyśmienite dania narodowej kuchni, niektóre pyszne, inne - jakby drugiej świeżości.
     Najbardziej zdumiało mnie danie główne ubiegłego tygodnia: sum w galarecie, czyli magazyn wędkarski Lecha Wałęsy. Były prezydent poprowadzi program telewizyjny o moczeniu kija, w którym będzie mówił także o polityce, a szczególnie o jej grubych rybach. Pomysł jest pierwszej świeżości i zapowiadają się pasjonujące kawałki o szczupakach, karpiach i okoniach. A wszystko toto pływa w mętnej wodzie naszego bajorka i ostro bierze. Bo te akurat ryby, nawet nie zanęcane, biorą aż miło. Program ma podobno nosić tytuł "Podbierak".
     Jako drugie danie proponuję Państwu pyszne pierogi ruskie z duszonymi rydzykami, czyli sprawę 54 hektarów (sic!), które w spadku zostawiły Toruniowi okupacyjne wojska sowieckie. Hektary są bajeczne, leżą w mieście i są do wzięcia, co wcale nie znaczy, że na sprzedaż. A miastu kasa by się bardzo przydała, gdyż ma 60-milionowy deficyt. Jednak radni zapomnieli, że Toruń to przede wszystkim gród o. Dyrektora Rydzyka, a dopiero później kanonika Kopernika. Ojciec Dyrektor mianowicie złożył rajcom dwie oferty, absolutnie nie do przebicia: pierwsza, że miasto da księżej fundacji 99-procentowy upust za cały posowiecki grunt; druga natomiast oferuje zapłatę 1 procenta wartości za 54 ha. I radni Torunia biorą się za łby, zamiast sensownie pilnować własnej kampanii wyborczej, w której stawką jest poparcie Radia Maryja.
     Danie trzecie to raczej pokarm dla ducha aniżeli ciała. Z pewną taką nieśmiałością usłyszałem o inicjatywie stołecznych środowisk twórczych, które zamierzają na placu Teatralnym w Warszawie postawić Pomnik Anioła Stróża Narodu Polskiego. Duszpasterz artystów założył, że ów posąg "w czasie integracji z Unią Europejską będzie świadectwem naszej tożsamości narodowej". Pomysł wart jest mszy, jeśli prześledzić choćby polski XX wiek. Widać z tego jasno, że mieliśmy Anioła Stróża, który widać za nami specjalnie nie przepadał. A suma sił osobistych aniołów każdego Polaka jakoś nie dała narodowi większej siły przebicia... Może ten nowy z placu Teatralnego nas polubi?
     Na deser proponuję kilka gatunków alkoholi, bo od wtorku mamy już tańszy wyszynk - akcyzę zmniejszono o 30 procent. Efekt może być dwojaki: albo będziemy więcej kupowali w sklepach i mniej przemycali, albo tak samo przemycali i więcej też kupowali. A pili tyle samo, co zwykle.
     Do kawy proponuję wspaniałe ciastko - kremówkę prezydencką. Oto Aleksander Kwaśniewski zwierzył się niemieckim dziennikarzom, że jego żona Jolanta "znajduje się pod dużą presją, aby kandydować na prezydenta i ma talent do polityki". No, jest wreszcie sensowna deklaracja, choć trudno mi sobie wyobrazić pana Aleksandra rozmawiającego o strojach z żoną Busha czy Putina lub przytulającego do serca dzieciaczki z sierocińców.
     I takie to było ubiegłotygodniowe menu. Mam nadzieję, się Państwu nie odbijało.
     

     
     

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska