Wydział Dyscypliny podjął taką decyzję, albowiem toruński klub nieuregulował w terminie zobowiązań wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz Urzędu Skarbowego.
- Oficjalnego pisma z decyzją WD PZPN jeszcze nie otrzymaliśmy - informował dziś "Pomorską“ Jacek Wojciechowski, prezes Elany. - Musimy zapoznać się z uzasadnieniem decyzji i w ciągu 14 dni złożyć zażalenie. Tym sposobem decyzja ta nie ma jeszcze wykonalności. Mogę zapewnić, że drużyna będzie uczestniczyć w rozgrywkach.
Prezes Wojciechowski nie potwierdził jednak, aby zobowiązania wobec tych instytucji zostały uregulowane.
- Gdy obejmowałem funkcję prezesa Elany (7 stycznia 2010 - przyp. TOM)) zadłużenie było spore - informuje prezes Wojciechowski. - Klub nie był jednak w stanie spłacić je jednorazowo. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że borykamy się z problemami natury organizacyjnej. Staramy się jednak płacić piłkarzom na bieżąco, tak samo regulować zobowiązania wobec takich instytucji, jak ZUS i Urząd Skarbowy. Takie stanowisko było PZPN znane.
- Powtarzam, poznamy uzasadnienie, będziemy mądrzejsi. Traktuję decyzję Wydziału Dyscypliny jako swoiste pogrożenie palcem. Wiadomo, że do 20 maja zobowiązani jesteśmy przedstawić dokumenty, już pod kątem nowego sezonu - zakończył prezes toruńskiego klubu.
Elana w grupie zachodniej II ligi zajmuje 15. miejsce. W środę ma rozegrać u siebie mecz z GKS_Tychy.