https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czym chata bogata

Maria Eichler
Trzeba było zobaczyć, jak Henryk Januszewski  profesjonalnie rzuca balotem słomy.
Trzeba było zobaczyć, jak Henryk Januszewski profesjonalnie rzuca balotem słomy.
Pogoda dopisała i dożynkowe uroczystości zgromadziły wielu mieszkańców gminy. Najpierw modlili się w kościele, potem bawili na stadionie.

     To tam można było podziwiać dożynkowe wieńce, każdy inny, każdy w swoim rodzaju. Za tradycyjny wzór nagrodzono Czyczkowy, za artystyczny - Lubnię. Komisja konkursowa bardzo się nabiedziła przy wyborze najlepszego ciasta, bo smaczne były wszystkie, w końcu zwycięstwo świętowała Huta za niezapomniany smak drożdżówki z jabłkiem. Za najlepszy pojazd dożynkowy uznano bryczkę z Męcikała, zaś maszynę rolniczą żniwną nagrodzono z Gacnika.
     Kolorowo i pięknie było na stoiskach prezentujących sołectwa. Były kwiaty i grzyby, owoce i warzywa, w tym wiele nie dość znanych i wykorzystywanych w kuchni. Trzeba było spróbować jak smakuje melon, którym poczęstowała nas Aleksandra Bloch-Wiecka, żeby się przekonać, że ma wiele zalet. My zachwyciliśmy się też ruchankami na stoisku Leśna, które jeszcze ciepłe, z dżemem, były niebem w gębie. Bruskie osiedla i Leśno dostały za swoje propozycje nagrodę.
     Nie zabrakło tego dnia konkursów. Były bardzo widowiskowe, jak np. rzut wałkiem czy lanie wody, biegi w workach albo slalom z jajkiem. Śmiechu było co niemiara. W ostatecznej punktacji zwyciężył Gacnik i to on otrzymał puchar przechodni burmistrza Brus.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska