73 z 128
Gdyby nie nieszczęśliwy wypadek 23 sierpnia 2015 roku...

Gdyby nie nieszczęśliwy wypadek 23 sierpnia 2015 roku podczas meczu SPAR Falubazu Zielona Góra z GKM-em Grudziądz, Darcy Ward byłby prawdopodobnie już mistrzem świata i najlepszym zawodnikiem globu. Niestety, w wyniku upadku u zdiagnozowano u niego przerwanie rdzenia kręgowego i obecnie Australijczyk porusza się na wózku inwalidzkim. Na szczęście ułożył sobie życie. Były zawodnik Unibaksu Toruń, Wybrzeża Gdańsk i wspomnianego Falubazu 1 lutego 2019 roku ożenił się z Lizzie Turner, z którą od kilku lat pozostawał w związku. Na ceremonii ślubnej nie zabrakło m.in. Chrisa Holdera, przyjaciela Warda. Małżeństwo mieszka w ojczyźnie żużlowca. Życzymy wszystkiego najlepszego, przede wszystkim - zdrowia. A fanom przypominamy Darcy'ego na zdjęciach.

74 z 128
Gdyby nie nieszczęśliwy wypadek 23 sierpnia 2015 roku...

Gdyby nie nieszczęśliwy wypadek 23 sierpnia 2015 roku podczas meczu SPAR Falubazu Zielona Góra z GKM-em Grudziądz, Darcy Ward byłby prawdopodobnie już mistrzem świata i najlepszym zawodnikiem globu. Niestety, w wyniku upadku u zdiagnozowano u niego przerwanie rdzenia kręgowego i obecnie Australijczyk porusza się na wózku inwalidzkim. Na szczęście ułożył sobie życie. Były zawodnik Unibaksu Toruń, Wybrzeża Gdańsk i wspomnianego Falubazu 1 lutego 2019 roku ożenił się z Lizzie Turner, z którą od kilku lat pozostawał w związku. Na ceremonii ślubnej nie zabrakło m.in. Chrisa Holdera, przyjaciela Warda. Małżeństwo mieszka w ojczyźnie żużlowca. Życzymy wszystkiego najlepszego, przede wszystkim - zdrowia. A fanom przypominamy Darcy'ego na zdjęciach.

75 z 128
Gdyby nie nieszczęśliwy wypadek 23 sierpnia 2015 roku...

Gdyby nie nieszczęśliwy wypadek 23 sierpnia 2015 roku podczas meczu SPAR Falubazu Zielona Góra z GKM-em Grudziądz, Darcy Ward byłby prawdopodobnie już mistrzem świata i najlepszym zawodnikiem globu. Niestety, w wyniku upadku u zdiagnozowano u niego przerwanie rdzenia kręgowego i obecnie Australijczyk porusza się na wózku inwalidzkim. Na szczęście ułożył sobie życie. Były zawodnik Unibaksu Toruń, Wybrzeża Gdańsk i wspomnianego Falubazu 1 lutego 2019 roku ożenił się z Lizzie Turner, z którą od kilku lat pozostawał w związku. Na ceremonii ślubnej nie zabrakło m.in. Chrisa Holdera, przyjaciela Warda. Małżeństwo mieszka w ojczyźnie żużlowca. Życzymy wszystkiego najlepszego, przede wszystkim - zdrowia. A fanom przypominamy Darcy'ego na zdjęciach.

76 z 128
Gdyby nie nieszczęśliwy wypadek 23 sierpnia 2015 roku...

Gdyby nie nieszczęśliwy wypadek 23 sierpnia 2015 roku podczas meczu SPAR Falubazu Zielona Góra z GKM-em Grudziądz, Darcy Ward byłby prawdopodobnie już mistrzem świata i najlepszym zawodnikiem globu. Niestety, w wyniku upadku u zdiagnozowano u niego przerwanie rdzenia kręgowego i obecnie Australijczyk porusza się na wózku inwalidzkim. Na szczęście ułożył sobie życie. Były zawodnik Unibaksu Toruń, Wybrzeża Gdańsk i wspomnianego Falubazu 1 lutego 2019 roku ożenił się z Lizzie Turner, z którą od kilku lat pozostawał w związku. Na ceremonii ślubnej nie zabrakło m.in. Chrisa Holdera, przyjaciela Warda. Małżeństwo mieszka w ojczyźnie żużlowca. Życzymy wszystkiego najlepszego, przede wszystkim - zdrowia. A fanom przypominamy Darcy'ego na zdjęciach.

Pozostało jeszcze 51 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Fryzjer z  Ciechocinka dołącza do elity stylistów Eurowizji. Spełnienie marzeń

Fryzjer z Ciechocinka dołącza do elity stylistów Eurowizji. Spełnienie marzeń

Bydgoskie Klasyki rozpoczęły sezon w Pałacu Lubostroń. Zdjęcia

Bydgoskie Klasyki rozpoczęły sezon w Pałacu Lubostroń. Zdjęcia

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

Zobacz również

Najlepsi z najlepszych. Zobacz, jak rywalizowali strażacy-ratownicy w Bydgoszczy!

Najlepsi z najlepszych. Zobacz, jak rywalizowali strażacy-ratownicy w Bydgoszczy!

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie