Podczas katastrofy, gdy sztuczki i konwenanse odchodzą na bok, wychodzi na jaw, co naprawdę reprezentują sobą poszczególni ludzie
(fot. Fot. Warner Bros Poland)
Akcja rozgrywa się na luksusowym statku pasażerskim. Na pełnym morzu trwa właśnie zabawa sylwestrowa. Goście, odświętnie ubrani, wznoszą toasty za pomyślność w nowym roku. Krótko po północy wielka fala uderza w wycieczkowiec, przewracając go do góry dnem. Grupa ocalałych pasażerów próbuje dotrzeć na dno statku, by spróbować wyjść na powierzchnię. Nagłe zatonięcie statku jest początkiem dramatu i niewyobrażalnych wątpliwości.
Decyzja w kilka sekund
Wolfgang Petersen, reżyser obrazu, mówi: - Podczas katastrofy, gdy sztuczki i konwenanse odchodzą na bok, wychodzi na jaw, co naprawdę reprezentują sobą poszczególni ludzie. W ciągu zaledwie kilku sekund, w sytuacji ekstremalnej, podejmowane są decyzje dotyczące życia i śmierci.
Zdaniem filmowca "Posejdon" stawia intrygujące i osobiste pytania: "Co byś zrobił, gdyby cały świat obrócił się do góry nogami? "Czy byłbyś odważnym przywódcą, czy szedł w tyle za innymi? Czy zacząłbyś panikować? Poddałbyś się, czy parł z uporem naprzód?"
Krew, pot, wszystko
Petersen oddaje hołd aktorom, którzy wystąpili w "Posejdonie". Musieli nie tylko wykazać się talentem, ale i wytrzymałością. Nie dość, że pokazali nie lada wyczyny w uprzęży na spadzistych platformach, byli wyrzucani w górę przez rwące fale, to w ostatnim tygodniu zdjęć musieli także pracować pod wodą. Dlatego też każdy z nich przeszedł tygodniowe szkolenie, które poprowadził zespół nurków. Tak, jak zapowiadał reżyser, aktorzy pokazali, jak dają sobie radę z niecodzienną sytuacją i jak się zachowują w obliczu zagrożenia życia. - Widz zobaczy ich pot, strach. Wszystko - reasumuje Petersen.
Posejdon
Dramat przygodowy, USA 2006, Reż. Wolfgang Petersen, wyst.: Josh Lucas, Kurt Russell, Jacinda Barrett , Jacinda Barrett, Emmy Rossum, czas 99 minut
