Dezodorant challenge. Niebezpieczna gra nastolatków
Na idiotyczną zabawę zwaną deo challenge lub dezodorant challenge uwagę zwróciła matka jednej z dziewczynek, która stała się ofiarą internetowej zabawy w wyzwania. Dziewczynce grozi przeszczep skóry.
Rzadko kiedy to robię, ale przy tej okazji chciałbym, aby ten post był szeroko rozprzestrzeniony. Wszyscy rodzice, proszę, pokażcie dzieciom te zdjęcia - apeluje Jamie Prescott, Brytyjka, której córka wzięła udział w dezodorant challenge.
Jej córce po zabawie w dezodorant challenge grozi teraz przeszczep skóry. Dziewczyna ma oparzenia chemiczne na rękach, ogomne bąble z sączącą się, żółtą cieczą.
ZOBACZ ZDJĘCIA - TO SĄ SKUTKI DEZODORANT CHALLENGE
Na czym polega wyzwanie dezodorant challenge?
Ellie opowiedziała mamie, Jamie, na czym polega wyzwanie. Trzeba jak najdłużej wytrzymać rozpylanie dezodorantu w jednym miejscu na skórze. Już w trakcie rozpylania pojawia się niesamowity ból. Dezodoranty challenge polega właśnie na tym, by wytrzymać jak najdłużej.
Zależnie od tego, jak długo dziecko wytrzyma, oparzenia mogą być powierzchowne lub bardzo głębokie. Jak widać na zdjęciach, Ellie podołała wyzwaniu, ale teraz może czekać ją przeszczep skóry. Przy mocniejszych oparzeniach możliwe jest nawet uszkodzenie nerwów, mięśni czy kości!
Dezodorant challenge to nie pierwsze głupie wyzwanie
Od kilku lat co jakiś czas wybucha afera, bo kolejne dziecko jest poważnie ranne z powodu internetowych wyzwań. Nie będziemy ich wymieniać, aby nie promować. Rodzice powinni bardziej interesować się tym, co ich dzieci oglądają w sieci. Dlatego Jamie Prescott apeluje do rodziców, by uświadomili swoim dzieciom, jak niebezpieczny jest dezodorant challenge.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn informacyjny Dziennika Zachodniego
