https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dla jednych Kujawiak, uczony. Dla innych- przedstawiciel zaborcy pruskiego

Agnieszka Nawrocka [email protected] tel. 52 357 22 33
Czy filiolog zasłużył na zaszczyty?
Czy filiolog zasłużył na zaszczyty? sxc.hu
Niespodziewanie sprawa uznania 2011 rokiem Ulryka von Wilamowitz-Moellendorfa wywołała kontrowersje. - Jakie zasługi ma ta postać dla Polaków? On był Niemcem - takie opinie pojawiły się przed uhonorowaniem ziemianina z Markowic.

O przypomnienie Ulryka von Wilamowitz-Moellendorf wstąpiło Polskie Towarzystwo Historyczne. Pomysłodawcy chcieli, by 80. rocznica śmierci "wielkiego humanisty" była okazją do przybliżenia mieszkańcom tej postaci.

W programie obrad czwartkowej sesji rady miejskiej znalazł się punkt o przyjęciu uchwały o "uznaniu w Strzelnie roku 2011 rokiem Ulryka von Wilamowitz-Moellendorf".

- Nazwisko ma brzmiące dla wielu niemiecko. Ale ma korzenie polskie. To człowiek światowej sławy, do dziś jego prace są wykorzystywane przez filologów i historyków. A więc to postać na skalę światową - przekonuje Jacek Sech, przewodniczący strzeleńskiego koła Polskiego Towarzystwa Historycznego.

Swój, ale nie jest znany

Już przed głosowaniem uchwały w kuluarach pojawiły się głosy zdziwienia: - Kim był ten człowiek? Jakimś Niemcem? Dlaczego mamy uhonorować właśnie jego? Czy nie ma Polaków?

Głośno swoje wątpliwości przedstawił jednak tylko radny Henryk Trawiński.
- Zerknąłem do internetu, aby wiedzieć nieco więcej. W internecie jest niewiele, kilkanaście stron, w języku niemieckim. Nie ma ani słowa, czym sobie zasłużył. Był posiadaczem ziemskim z nadania zaborcy pruskiego. Nie znalazłem nic, by cokolwiek zrobił dla miasta czy wiosek, których był właścicielem - mówi Henryk Trawiński.

Radny jednocześnie przypomniał, że w przeszłości samorządowcy nie zgodzili się, aby Jan Paweł II był Honorowym Obywatelem Strzelna.
- Nie jestem fanatykiem religijnym, ale kilka lat temu nie było dobrej woli, by uhonorować Polaka... Celebrowanie tych uroczystości (80. rocznica śmierci uczonego - przyp. red) przez wszystkich mieszkańców Strzelna nie jest do końca słuszne. Jeśli znalazłaby się grupa ludzi, która sponsorowałaby tablicę dla uczczenia tego pana nie mam nic przeciwko temu - zaznaczył Henryk Trawiński.

To nie był wróg, tylko Kujawiak

Jednak PTH broni swojego pomysłu. A Jacek Sech jeszcze na sesji przekonywał radnych, że choć Ulryk von Wilamowitz-Moellendorf jest mało znany to na pamięć sobie zasłużył.

- Nie możemy mówić, co on zrobił dla Polski, bo Polska dopiero za jego życia się pojawiła. Jego rodzina nie miała majątku z nadania, tylko kupiła go. Jego rodzina nie była wrogo nastawiona do Polaków. Swoją pracę doktorską podpisał "Kujawiak". Negatywnie wypowiadał się o prześladowaniach Polaków i germanizacji szkół - mówi Jacek Sech. - Nie był działaczem pruskim, tylko naukowcem. Kochał Kujawy i to nie jest patos.

Ostatecznie radni (z wyjątkiem Henryka Trawińskiego) uznali, że należy "szczycić się" tym, że Wilamowitz urodził się w Markowicach. Główne uroczystości poświęcone uczonemu odbędą się jesienią.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Szanowni Państwo po 80 latach wspominamy Ulryka von Wilamowitza-Moellendorfa i bardzo dobrze!
Jak myślicie?
Czy ktoś za osiem lat będzie wspominał Trawińskiego, nawet po tym jego niziutkim wyskoku?
Żałosny facet, pomyślałby o rodzinie i znajomych chociaż...
J
Jan
Heniu ucz się ucz bo to do potęgi klucz. Czy zawsze w takich sprawach oczywistych musi się trafic jakiś .... A 2012r. może ogłosimy rokiem E. Matczaka i Strzelnianina Roku i Honorowego Obywatela oczywiście za Jego fantastyczne zasługi.
G
Gość
ten wesoły radny to z pisu jest?
S
STRZELNIANIN
SKORO JUŻ RADA OGŁOSIŁA ROK 2011 ROKIEM WILAMOWITZA-MOELLENDORFA TO NIECH TEGO TAK GŁOŚNO NIE MÓWI BO GROBY W LESIE WYMYSŁOWICKIM SĄ TAK.....ITD. ITP. WIADOMO DLA DOMYŚLNYCH O CO CHODZI. A TUŻ OBOK MIESZKA PAN , KTÓRY BYŁ RADNYM. I TEGO ..... ITD ITP. NIE WIDZIAŁ. NO CHYBA ŻE NOSI RÓŻOWE OKULARY. CZY SY... ITD. ITP. MUSI NA TERENIE STRZELNA I GMINY BY NORMĄ BYTU I Z TEGO PRZYCZYNKU WŁADZY ZACHWYTU?! A Z WIEDZĄ U RAJCÓW JEST TAK JAK TO MIAŁO MIEJSCE PODCZAS SŁWNEJ JUŻ NA CAŁĄ POLSKĘ SESJI RM JESIENIĄ W 1999R.WIEDZA, ROZSĄDEK I MĄDROŚC DOBROBYT BUDUJE.A PO STRZELNIE WIDAC JAK TO JEST.
W
W.
Pięknie napisane. Podpisuję się pod powyższą wypowiedzią. Chce nadmienić, że znalazłam w internecie mnóstwo informacji o Ulryku von Wilamowitzu-Moellendorfie i to nie tylko w języku niemieckim (także w angielskim, czeskim, holenderskim, hiszpańskim, norweskim itp). Idąc tokiem myślenia pana radnego można dojść do wniosku, że Michelson także niczym sobie nie zasłużył na uhonorowanie, bo praktycznie się w Strzelnie tylko urodził.
PS. Pan radny chyba nie doczytał, że Wilamowitz-Moellendorf jest pochowany na naszej kujawskiej ziemi w Wymysłowicach obok swojej żony i syna.
r
rino
pana rajcę najzwyczajniej "pogło"!
"mała ojczyzna" panie rajco z bożej łaski, to cały bagaż tego co było!
dzielenie dorobku kulturalnego gminy przez pryzmat nacji to najgłupsze co można sobie wyobrazić!
aż się boję czy pan rajca nie zacznie czepiać się Alberta Abrahama Michelsona – noblista ze Strzelna...
bo to przecież też "obcy"
Powinni się wstydzić wszyscy co sobie tego radnego wybrali!
Strzelno przez takich stacza się do pozycji zadupia!
Wesołych świąt! hujawiaczki!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska