Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Długa kolejka do specjalisty? Skróć ją!

Marta Pieszczyńska [email protected] tel. 52 326 31 42
Danuta Sznajder na wizytę u okulisty w bydgoskiej przychodni "Gdańska” czekała miesiąc. W innych placówkach byłby to nawet rok
Danuta Sznajder na wizytę u okulisty w bydgoskiej przychodni "Gdańska” czekała miesiąc. W innych placówkach byłby to nawet rok Jarosław Pruss
W niektórych placówkach w regionie na wizytę do endokrynologa trzeba czekać trzy lata, a do okulisty ponad rok. Ale są też poradnie, gdzie na badania można stawić się już za miesiąc.

Pierwsza wizyta w poradni endokrynologicznej? Dopiero w 2016 roku. Tak jest na przykład w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym w Grudziądzu. Nieco wcześniej, bo w listopadzie 2014 roku specjalista przyjmie chorego w szpitalu im. Biziela w Bydgoszczy. W tym roku, w październiku, pacjent dostanie się do poradni endokrynologicznej w szpitalu im. Jurasza w Bydgoszczy.

Terminy są zatem odległe, a cierpiący z powodu zaburzeń hormonalnych pacjent chce uzyskać pomoc jak najszybciej. Okazuje się, że jest to możliwe. W wielu poradniach specjalistycznych w regionie czas oczekiwania jest bowiem znacznie krótszy. W NZOZ-ie "Eskulap" w Radziejowie endokrynolog przyjmie chorego pod koniec marca, we włocławskiej Specjalistycznej Przychodni Przemysłowej "Prof-Med" - we wrześniu.

To tylko pierwsze z brzegu przykłady. Na ich podstawie widać jednak, że zdecydowanie najdłużej poczekamy na wizytę w poradniach funkcjonujących w dużych lecznicach klinicznych lub specjalistycznych.

- Trudno powiedzieć, dlaczego pacjenci tak tłumnie zapisują się do poradni w szpitalach - zastanawia się Jan Raszeja, rzecznik prasowy Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - Być może działa tu element natury psychologicznej - chorzy wychodzą z założenia, że specjalista, który przyjmuje w szpitalu, wyleczy skuteczniej. Dlatego wolą tkwić w kilkumiesięcznych kolejkach. Zamiast po prostu poszukać innej możliwości.

Niektórzy pacjenci decydują się na tę inną możliwość. I nie żałują. Danuta Sznajder na wizytę do okulisty w przychodni "Gdańskiej" w Bydgoszczy czekała zaledwie miesiąc. - Otrzymałam kompleksową, profesjonalną pomoc - mówiła nam wczoraj pacjentka. - Jestem bardzo zadowolona.

Gdyby jednak wybrała obleganą poradnię okulistyczną choćby w szpitalu im. Biziela, na pomoc lekarza czekałaby do... marca 2014 roku. - Osoby, które zapiszą się rano, zostaną przyjęte do okulisty tego samego dnia - dodaje Małgorzata Świątkowska, dyrektorka przychodni "Gdańskiej". - Terminy na inny dzień wyznaczamy tylko w przypadku wizyt na godziny popołudniowe.

Ale, jak wskazuje Jan Raszeja, Narodowy Fundusz Zdrowia nie ma prawa narzucać pacjentom adresów placówek, w których powinni się leczyć. Zgodnie z przepisami, mogą oni wybierać poradnie wedle własnego uznania. - Pamiętajmy jednak, by w razie potrzeby poszukać placówki, w której kolejka jest krótsza - podpowiada rzecznik.

Pomocą służą tu pracownicy Narodowego Funduszu Zdrowia. Dzwoniąc pod numery telefonów 52 32-52-896, 52 32-52-706 lub 52 32-52-700, uzyskamy informację o poradniach w naszym regionie, do których nie trzeba czekać miesiącami.

Niewykluczone też, że kolejki, i to nawet do poradni specjalistycznych w szpitalach, nie byłyby tak długie, gdyby pacjenci nie zapisywali się do kilku placówek jednocześnie. - To duży problem - przyznaje Jan Raszeja. - Bywa, że na dziesięciu zapisanych na dany dzień pacjentów, do gabinetu zgłaszają się zaledwie dwie osoby. W ten sposób przepada osiem miejsc w kolejce. - A wystarczyłoby odwołać wcześniej wizytę - wskazuje rzecznik.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska