Pod patronatem "Gazety Pomorskiej"
Rozpoczęcie święta w piątkowy wieczór zasygnalizował grany na żywo, przez Krzysztofa Mikoszę, hejnał miasta oraz huk z działa. Najpierw podsumowano wszelakie konkursy w bibliotece miejskiej, potem chełmżanie mogli podziwiać stare kamienice namalowane przez gimnazjalistów z sekcji plastycznej Chełmżyńskiego Ośrodka Kultury. Na powietrzu spotkali się także szachiści. Przez miasto przemaszerował barwny korowód przebierańców na czele z orkiestrą dętą. W piątak do późnych do godzin nocnych chełmżan zabawiały zespoły i kabaret Widelec.
Sobotnie obchody święta miasta rozpoczęły się już od samego rana. Na łowy wyruszyli wędkarze. Tym razem najlepszym w połowie spławikowym z łodzi okazał się Ryszard Gruczykowski. Wśród spinningistów triumfował Piotr Kręciszewski. Za wygraną otrzymali puchary ufundowane burmistrza miasta oraz nagrody rzeczowe.
W tym samym czasie Włókniarz zorganizował regaty kajakowe dla młodszych adeptów tej dyscypliny sportu. Rywalizacja toczyła się także na plaży miejskiej, gdzie odbywały się finały piłki nożnej plażowej. Natomiast na stadionie miejskim Legia Chełmża pokonała Zdrój Ciechocinek. Nie był to jednak zwykły mecz, lecz ostatni dla Jerzego Smolarza. Był on wieloletnim zawodnikiem miejscowego klubu. Teraz miejsce piłkarza zamieni na miejsce trenera, a na boisku zastąpią go jego dwaj synowie.
Punktem kulminacyjnym sobotniego święta były zawody strongmanów. "Siłacz Chełmży" o puchar Jerzego Czerwińskiego burmistrza miasta i Janusza Brodzińskiego komendanta policji w Toruniu. Rozgrywane po raz pierwszy w Chełmży przyciągnęły sporą rzeszą kibiców. Wśród mocarzy znalazł się reprezentant miasta Tomek Rzymkowski. Jako jeden z najmłodszych zawodników zaledwie siedemnastolatek uległ tylko Arturowi Patykowi, który będzie reprezentował nasz kraj na mistrzostwach świata. Trzecie miejsce zajął Michał Mucha z Bydgoszczy, rówieśnik Tomka. Imprezę poprowadził jeden z najsilniejszych ludzi na świecie Robert "Maximus" Szczepański oraz Mariusz Szymczak i Andrzej Lempke.
Na bulwarze trwał Jarmark Łozański. Swoje zbiory zaprezentowali artyści z Chełmży i okolic. Barwne ozdoby prezentowali podopieczni stowarzyszenia niepełnosprawnych "Pomocna Dłoń", panie z klubu "Niteczka". Rzeźbiarz Kazimierz Dembowski natomiast pokazał nową kolekcję dzieł, a smakowite potrawy przygotowało koło gospodyń wiejskich z Grzywny. Do ich degustacji zapraszała "Kapela Podwórkowa" oraz dwie kozy Jacek i Agatka. Niespodziankę przygotowali policjanci. Ewa Grzelak i Iwona Hoffman policjantki z Torunia, wspólnie z funkcjonariuszami z Chełmży przeprowadziły znakowanie rowerów i konkursy na temat bezpieczeństwa w mieście. Marcin Jaskulski, zastępca chełmżyńskiego komendanta pokazywał dzieciom jak wykonuje się odciski palców. Gwiazdą sobotniego wieczoru był Gang Marcela.
Trzydniowe święto miasta zakończyły występy gwiazd cygańskich i Don Wasyla. W Galerii pod Ratuszem fan Elvisa Presleya Łukasz Chmielewski pokazał swoje zbiory na temat artysty. Na bulwarze do późnych godzin nocnych trwały zabawy, konkursy dla dzieci i dorosłych.