- Komputeryzacja biblioteki rozpoczęła się kilka lat temu - mówi dyrektor Hanna Buchalska. - Obecnie dysponujemy dziesięcioma stanowiskami i dwoma portalami katalogowymi dla czytelników. Bezpłatnie można też korzystać z Internetu.
M-PBP posiada 83 tysiące woluminów. Na komputerowe dyski jak na razie są przeniesione informacje o 50 tysiącach z nich - od pozycji najnowszych, z 2006 roku, aż do 1958 r.
- Opisywanie poszczególnych pozycji do niedawna było żmudnym zadaniem. Dwa lata temu Biblioteka Narodowa udostępniła swój katalog w sieci i stamtąd czerpiemy informacje o poszczególnych wydawnictwach, nadając im jedynie od siebie datę wpływu i numer inwentarzowy - wyjaśnia dyr Buchalska.
Katalog on-line (podobnym dysponuje np. biblioteka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu) będzie dostępny, kiedy tylko uda się przezwyciężyć drobne kłopoty techniczne. Konieczne będzie prawdopodobnie zakupienie specjalnego łącza DSL. Zsynchronizowana wyszukiwarka pozwoli na znalezienie pozycji według czterech kluczy: alfabetycznego, rzeczowego (według działów), syntetycznego (według wybranego zagadnienia, np. regionalia) i tytułowego.
M-PBP na koniec marca miała 1,2 tys. czytelników. To osoby, które od początku roku ją odwiedziły i potwierdziły swoją chęć do korzystania z jej usług w br. Od stycznia każdego roku zapisy przyjmowane są od nowa. Do grudnia placówkę odwiedzi minimum 4,5 tys. mieszkańców.
- Wbrew powszechnie panującej opinii, nie widać zmierzchu bibliotek publicznych. Zmienia się jedynie styl naszego działania - stajemy się bardziej otwarci, organizujemy imprezy, wystawy, wprowadzamy techniczne udogodnienia. Książka zawsze będzie książką i zawsze znajdzie swoich zwolenników - uważa dyr Buchalska.