https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do Gambii

Nasza senegalska wiza jutro traci ważność, więc rano wyruszyliśmy do Gambii - ostatecznego celu naszej podroży.

W przeciwieństwie do wszystkich krajów, które mijaliśmy w Gambii oficjalnym językiem jest angielski, pomimo faktu iż państwo otoczone jest francuskojęzycznym Senegalem. Powszechnie znane jest powiedzenie, ze Gambia to "English finger in French ass".

Granicę senegalsko-gambijską początkowo przejechaliśmy jak w UE - nie zatrzymaliśmy się, bo nie było powodu. Policja zatrzymała nas dopiero 5 km za granicą i poprosiła, aby nie przeginać i jednak wrócić po pieczątki.

Tym razem formalności poszły bardzo sprawnie. Żadnego naciągania i specjalnych opłat. Z granicy prosto na prom, gdzie 3 godziny spędziliśmy opędzając się od dzieciaków, ulicznych biznesmenów i naciągaczy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska