https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do końca roku w naszym regionie przybędzie jeszcze 47 nowoczesnych kompleksów sportowych

(dz)
Uczniowie z Zespołu Szkół nr 2 w Grudziądzu nie posiadali się wczoraj z radości. I jeszcze tego samego dnia rozegrali pierwszy mecz
Uczniowie z Zespołu Szkół nr 2 w Grudziądzu nie posiadali się wczoraj z radości. I jeszcze tego samego dnia rozegrali pierwszy mecz fot. Piotr Bilski
- To cudownie, że przy mojej szkole powstały takie fantastyczne boiska - cieszy się szóstoklasistka Inga Szkop. - Bo do tej pory ćwiczyliśmy na sali gimnastycznej, albo na betonowym placu - dodaje Wiktor Lewandowski.

www.pomorska.pl/region

Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Uczniowie Zespołu Szkół nr 2 w Grudziądzu na tę chwilę czekali od dawna. Przez kilka miesięcy obserwowali jak powstaje ich Orlik. Wczoraj otwarto go z wielką pompą. Bo to setny kompleks zrealizowany w Kujawsko-Pomorskiem w ramach rządowego programu "Moje boisko-Orlik 2012" I tak jak pozostałe 99 składa się z boisk do piłki nożnej, siatkówki i koszykówki.

Dzieciaki cieszą się przede wszystkim z tego, że bramy Orlika będą otwarte także wieczorami, po lekcjach. - Wystarczy tylko włączyć lampy i grać do woli - nie kryje zadowolenia Kamila Betka.

W sumie w Grudziądzu są już cztery takie kompleksy. Piąty powstanie w przyszłym roku.

Nie tylko dla dzieci
W Toruniu zbudowano dotychczas osiem Orlików. Kolejnych pięć powstanie w tym roku.

- Codziennie po szkole spotykamy się tutaj z chłopakami i gramy - opowiada Rafał Górzyński, uczeń Zespołu Szkół nr 11. - Zanim pojawiły się boiska, nie było tak fajnego miejsca do kopania piłki. Mamy obok plac zabaw, ale nie ma tam bramek, nikt nie kosi trawy. Jest beznadziejnie.

- Dziennie z naszych boisk korzysta około 100 osób - szacuje Andrzej Szpala, gospodarz Orlika na toruńskim osiedlu Skarpa. - Dzięki takim miejscom dzieci chcą uprawiać sport.

Ale nie tylko dzieci. - Planuję zarezerwować termin na mecz - zdradza Marcin Rodzyński, mieszkaniec Skarpy. - Moim zdaniem budowa takich obiektów to strzał w dziesiątkę. Wreszcie mamy z kolegami gdzie pograć!

Czasami, jak na przykład w Nasiegniewie w powiecie włocławskim z boisk korzystają również miejscowe kluby sportowe. - Wynajmujemy je Cukrownikowi, Kormoranowi, Cheko - wylicza Krzysztof Dydecki, dyrektor tamtejszego Zespołu Szkół. - Imprezy dla swoich pracowników organizują tutaj również zakłady pracy.

A będzie jeszcze więcej
Bydgoszczanie mogą korzystać z ośmiu kompleksów. A w tym roku przybędą kolejne trzy - przy zespołach szkół nr 14 i nr 19 oraz Szkole Podstawowej nr 65. Mają być gotowe do 30 sierpnia.

W sumie do końca roku w Kujawsko-Pomorskiem ma powstać 47 Orlików. Urząd Marszałkowski przeznaczył na ich budowę 15,6 mln zł. Resztę potrzebnych pieniędzy będą musiały dołożyć samorządy.
Udostępnij

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 30.05.2010 o 21:31, do głuptaska krzyżaka napisał:

Tak wygląda raczej pazernośc, chciwość ,brak zasad moralnych u torunian.Gdzie tutaj widzisz jakieś znieslawienie, może jeszcze napiszesz ,że Sobecka czy Girzyński nie są wielbicielami Rydzyka?Czy ty jesteś absolwentem prawa na umk ,jeżeli tak to wiele tłumaczy. Wypisujesz bzdury a póżniej się dziwicie ,że cała Polska się wyśmiewa z Rydzykowic.


Ja tylko tak z dobrego serca cię ostrzegłem Wcale nie chodzi o to, że ja poczułem się zniesławiony. Może np. doradca prezydenta Kaczyńskiego profesor Zybertowicz poczuje sie zniesławiony i poda ciebie do sądu.
d
do głuptaska krzyżaka
W dniu 30.05.2010 o 18:08, liberał napisał:

Tak wygląda szowinizm bydgoski.A z rzucaniem oskarżeń uważaj, bo a nuż pani Sobecka, poseł PIS, poda cię do sądu o zniesławienie. Nie wypłacisz się do końca życia.



Tak wygląda raczej pazernośc, chciwość ,brak zasad moralnych u torunian.Gdzie tutaj widzisz jakieś znieslawienie, może jeszcze napiszesz ,że Sobecka czy Girzyński nie są wielbicielami Rydzyka?Czy ty jesteś absolwentem prawa na umk ,jeżeli tak to wiele tłumaczy.
Wypisujesz bzdury a póżniej się dziwicie ,że cała Polska się wyśmiewa z Rydzykowic.
G
Gość
W dniu 30.05.2010 o 17:10, to-ruń napisał:

Wszyscy mieszkańcy Rydzykówka dr Rydzyka kochają jak własnego ojca.


Chyba innych mierzysz swoją miarą. W rocznicę radyja zawsze najwięcej rejestracji jest z Bydgoszczy.
l
liberał
W dniu 30.05.2010 o 17:10, to-ruń napisał:

To ruń = Rydzykówko ,więc o czym ty mówisz?W Rydzykówku każdy POlityk ,samorządowiec to wielbiciel dyrektora Rydzyka. Obojętnie czy to Sobecka, Girzyński, Lenz, Całbecki, Zaleski, Wyrowiński, Achramowisz,B. Lewandowski,Jerzy Wenderlich, Wojtczak, Górski,Moraczewski i cała klika Całbeckiego wszyscy jadają z ręki o. rozgrywającego.Wszyscy mieszkańcy Rydzykówka dr Rydzyka kochają jak własnego ojca. Najlepszym dowodem na to jest ofiarowanie mu ziemii ,żeby właśnie w ich mieście mógł zbudować swoje imperium. Wladze umk również są zadowolone ,że w swoich szeregach mają tak wybitnych uczonych jak Zybertowicz czy Z. Girzyński. O Rydzyk to potęga który nie tylko wyniósł Toruń ponad przeciętośc ale także rozwalił KK w Polsce. Na nim właśnie wzorują się toruńscy POlitycy ,samorządowcy rozwalając ten region .


Tak wygląda szowinizm bydgoski.
A z rzucaniem oskarżeń uważaj, bo a nuż pani Sobecka, poseł PIS, poda cię do sądu o zniesławienie. Nie wypłacisz się do końca życia.
t
to-ruń
W dniu 30.05.2010 o 16:11, logik napisał:

BArdzo mnie cieszy takie podejście, bo według tej logiki to i moherów u was dwa razy więcej niż w Toruniu



To ruń = Rydzykówko ,więc o czym ty mówisz?W Rydzykówku każdy POlityk ,samorządowiec to wielbiciel dyrektora Rydzyka.
Obojętnie czy to Sobecka, Girzyński, Lenz, Całbecki, Zaleski, Wyrowiński, Achramowisz,B. Lewandowski,Jerzy Wenderlich, Wojtczak, Górski,Moraczewski
i cała klika Całbeckiego
wszyscy jadają z ręki o. rozgrywającego.Wszyscy mieszkańcy Rydzykówka dr Rydzyka kochają jak własnego ojca.
Najlepszym dowodem na to jest ofiarowanie mu ziemii ,żeby właśnie w ich mieście mógł zbudować swoje imperium. Wladze umk również są zadowolone ,że w swoich szeregach mają tak wybitnych uczonych jak Zybertowicz czy Z. Girzyński.

O Rydzyk to potęga który nie tylko wyniósł Toruń ponad przeciętośc ale także rozwalił KK w Polsce.

Na nim właśnie wzorują się toruńscy POlitycy ,samorządowcy rozwalając ten region .
l
logik
W dniu 30.05.2010 o 11:36, To ruń! napisał:

To jest naprawdę toruński sposób liczenia. W Toruniu zapomniano, że w Bydgoszczy mieszka o 150 tys. osób więcej jak w Toruniu, czyli orlików mamy o połowę mniej i to jest skandal. Tak liczone są wszystkie środki na rozwój województwa.


BArdzo mnie cieszy takie podejście, bo według tej logiki to i moherów u was dwa razy więcej niż w Toruniu
T
To ruń!
W dniu 29.05.2010 o 18:28, :D napisał:

A bydgoszczaki znów lamentują zamiast się cieszyć, że dzieciarnia ma gdzie grać. Toruń ma 8 i Bydgoszcz ma 8. Wiadomo, że przywykliście za komuny do grabienia i zgarniania wszystkiego do siebie, ale komuna się skończyła.


To jest naprawdę toruński sposób liczenia. W Toruniu zapomniano, że w Bydgoszczy mieszka o 150 tys. osób więcej jak w Toruniu, czyli orlików mamy o połowę mniej i to jest skandal. Tak liczone są wszystkie środki na rozwój województwa.
r
rydzykowe PEŁO
Z Rydzykówka PO. czy PIS to to samo.Tam rzUNDzi CałyUBecki,jego kolesie byli we wszystkich partiach!!!
Misjonarze pana marszałka

Małgorzata Oberlan, Piątek, 25 Maja 2007

Nazywają ich „desantem z toruńskiego magistratu”. Z Piotrem
Całbeckim znają się jak łyse konie. Razem pracowali, razem walczyli
o unijne pieniądze, razem grali w piłkę. Teraz chcą realizować
misję.

Marszałek z PO to szansa kariery także dla młodych zdolnych. Łukasz
Walkusz (z lewej) został asystentem Piotra Całbeckiego. Młodzieżówkę
PiS zamienił na PO kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi.
- Jeśli mamy misję do wykonania, to realizujemy ją z ludźmi, na
których można polegać, prawda? - pyta retorycznie Maciej Krużewski,
dziś dyrektor Departamentu Planowania Strategicznego i Gospodarczego
w Urzędzie Marszałkowskim, a do niedawna główny specjalista Wydziału
Rozwoju i Integracji Europejskiej Urzędu Miasta Torunia. Tego
samego, którym kierował Piotr Całbecki, nim został marszałkiem
województwa. Tego, w którym pracował też Michał Korolko, dziś szef
marszałkowskiego departamentu polityki regionalnej.
- Jesteśmy kolegami, ale to nie musi mieć chyba pejoratywnego
wydźwięku - dodaje Maciej Krużewski. - Przeżyliśmy razem kilka
ważnych momentów. Kiedy termin gonił na przykład i nikt nie
powiedział: „15.30, kończę pracę, do widzenia”. Spotykaliśmy się też
na gruncie towarzyskim. Świat nie może być przecież
odhumanizowany...

Genialne wyjście w przyszłość

Z toruńskiego magistratu pod skrzydła marszałka przeszli jeszcze,
m.in., Tomasz Moraczewski (podlega mu transport i komunikacja),
Paweł Adamczyk (został dyrektorem departamentu finansów), Jerzy
Janczarski (kieruje departamentem kultury), Marek Smoczyk (szef
marszałkowskiej administracji). Personalne ruchy, o czym prezydent
Michał Zaleski głośno nie mówi, osłabiły toruński Urząd Miasta.
Walki o ludzi toczą się do dziś, na każdym szczeblu.

- Chciałbym wziąć do siebie byłą sekretarkę, a najlepiej dwie -
planuje jeden z nowych marszałkowskich urzędników.

Maciej Krużewski karierę w toruńskim magistracie zaczynał od Biura
Współpracy, nieco dziwnego tworu powstałego w 1999 roku. Jego cele
złośliwy uzna za mętne, życzliwy - za przebłysk genialnego „wyjścia
w przyszłość”. Zaczynające w pięcioosobowym składzie pracę biuro
miało, m.in., przygotować Toruń do członkostwa w Unii Europejskiej.
Ekipą kierował Michał Korolko, który z czasem, obok Całbeckiego,
wyrósł na speca od europejskich programów i funduszy.

Co konkretnie dało biuro Toruniowi, to osobna historia. Pracującym
tu ludziom dało zaś szlify, kontakty i tak istotny element CV jak
doświadczenie w dziedzinie współpracy z UE. Element wciąż trudny do
zweryfikowania w kraju świeżo po akcesji.

Pionierami na dziewiczym terenie była też ekipa Europejskiego
Centrum Współpracy Młodzieży w Toruniu, powstałego na początku lat
90. Tu swoją przygodę z UE zaczynali Grzegorz Borek, założyciel
placówki i Piotr Całbecki, pracujący jako „trener”. Przyszły
marszałek odpowiadał, m.in., za szkolenia i był podwładnym Borka.
Centrum skutecznie aplikowało do najrozmaitszych programów,
zdobywając dotacje. Wtedy nikt w Toruniu tego jeszcze nie potrafił.
Dziś roczny budżet placówki przekracza milion złotych. Centrum
realizuje dziesiątki projektów: od wymiany młodzieży przez jej
odchudzanie, po inkubatory przedsiębiorczości i pomoc bezrobotnym.

Druh z Łubianki

Duet Całbecki - Borek tak bardzo rzuca się w oczy, że stał się
obiektem plotek. Obecnie Borek nadal kieruje ECWM, ale czasowo
wypełnia misję na rzecz regionu i marszałka. Od listopada 2006 roku
towarzyszy Całbeckiemu na co dzień. Wizyta w Brukseli, spotkanie w
porcie lotniczym w Bydgoszczy, z rektorami wyższych uczelni regionu,
wreszcie negocjacje z komisją europejską - Borek zawsze niczym cień
marszałka.

Reklama
- Kto to jest? - pytają niewtajemniczeni, dowiadując się, że to ani
urzędnik, ani polityk.

- Ciąży mi to wszystko - zaczyna wyjaśnienia Grzegorz Borek, kolega
Całbeckiego jeszcze z czasów dzieciństwa.

Wychowali się na jednym podwórku. Razem chodzili do Szkoły
Podstawowej w Łubiance, razem grali w piłkę. Potem ich drogi nieco
się rozeszły. Borek skończył Technikum Budowlane, a Całbecki liceum
i biologię na UMK. W piłkę jednak systematycznie grywali.

- Zawsze też lubiliśmy ze sobą rozmawiać. Spotykaliśmy się i
robiliśmy sobie „burzę mózgów” na wybrane tematy - wspomina Borek. -
Wspólnie zdobywaliśmy doświadczenia w zakresie współpracy
międzynarodowej. Zawsze byliśmy dla siebie wsparciem. Pan marszałek
ma w sobie wrażliwość, którą nie każdy człowiek posiada. Docenia ją
też u innych.

Formalnie kolega z dzieciństwa został powołany przez Zarząd
Województwa do pełnienia funkcji „pełnomocnika marszałka do spraw
organizacyjnych.” - Pracuję na umowę-zlecenie. Moja rola skończy się
pod koniec maja. Nie czuję się dobrze w administracji - twierdzi
Grzegorz Borek. Inne powody to ECWM, które założycielowi pewnie żal
zostawiać i, jak zaznaczają nieżyczliwi, brak „mgr” przy nazwisku.
Bez tego o fotel urzędowy mimo wszystko ciężko.

- Jakie skończył Pan studia? - pytamy więc wprost.

- Przy okazji takich pytań stosuję formułę: „moją specjalnością jest
budownictwo”. Albo pani przyjmie taką formułę albo nie.

Po kwadransie Borek sam dzwoni do redakcji. - Jestem absolwentem
diecezjalnego Studium Życia Rodzinnego w Toruniu - dopowiada.

Zdaje sobie sprawę tego, że jego nieregularna, ale powtarzająca się
współpraca z Całbeckim, budzi kontrowersje.

- Tak było chociażby podczas wizyty Jana Pawła II w Toruniu.
Organizację tego przedsięwzięcia z ramienia magistratu Piotr
Całbecki powierzył mnie. Nie wszystkim się to podobało, ale myślę,
że dobrze się spisałem - podsumowuje.

Europejski aż do bólu

Jeśli komuś z ludzi marszałka europejskość kiedykolwiek
przeszkodziła, to Michałowi Korolce. Obecny szef departamentu
polityki regionalnej, krążący po urzędzie z rozwianym długim włosem,
ma w swej karierze epizod brukselski. Przez 13 miesięcy kierował
biurem Zachodniopomorskiego w Brukseli. Najwyraźniejszy ślad po jego
pracy do dziś widać na stronie internetowej Ligi Polskich Rodzin,
choć historia to sprzed dwóch lat. Chodzi o „Apel o stosowanie
języka polskiego”, który Sylwester Chruszcz, europoseł LPR,
wystosował do wszystkich Polaków, działających w instytucjach
europejskich. Uczynił to na skutek „niejednokrotnego spotykania się
ze zjawiskiem obcojęzycznej komunikacji”. Czarę goryczy europosła
przelał list z biura od Michała Korolki. Jak przytacza oburzony
poseł, „został on napisany w języku angielskim”.

Z Brukseli Korolko trafił do Torunia, gdzie został dyrektorem
powstającego Centrum Sztuki Współczesnej. Po wygranych przez PO
wyborach, były współpracownik Całbeckiego był pierwszym, nazywanym
dyrektorem departamentu, który tak naprawdę jeszcze nie istniał.

Coraz więcej przyjaciół

Przyjaciół Całbeckiemu od listopada zeszłego roku gwałtownie
przybyło. „Trzeba pogadać z Piotrem” „Piotr powinien o tym
wiedzieć” - zaczęli nagle powtarzać pracownicy podległych
marszałkowi instytucji. Wielu przypomniało się, że grali z nim w
piłkę albo pili herbatę.
G
Gość
W dniu 29.05.2010 o 23:47, do krzyżaka z rydzykówka napisał:

Głupiutki krzyżaku sami sobie zafundowaliście ojca rozgrywającego bez którego pomocy Całbecki nie byłby marszałkiem ,ty nie mieszkałbys w żadnym dwustolicznym regionie,nie miałbyś ogólnoświatowegi radia z którego jest dumny "mgr" T. Lenz. Całbecki jest niesamowicie wdzięczny dr. Rydzykowi za swój awans POdziękował mu przeznaczając 1 mn PłN z naszych podatków na szkołę Rydzyka czyli WSKSiM żeby prowadziła kursy jak zdobywać fundusze unijne. Wszystkie wasze partie i prezydent były członek pzpr robią wszystko ,że zaskarbić sobie sympatie i pomoc dr. Rydzyka. Pisząc te swoje brednie na forum dajesz dowód na to ,że hipokryzja jest waszą nieodłączną cechą. W dodatku w twojej niewątpliwie pustej pale nie mieści sie ,że nie trzeba być pisiaczkiem ,żeby realnie oceniać dokonanie tzw. elyt z rydzykówka..


Ty chyba na księżycu mieszkasz albo ta nienawiść do Torunia wyjałowiła ci do reszty umysł. PIS wspierał jak mógł odwierty i inne fanaberie Rydzyka. Teraz radyjo wspiera Kaczyńskiego w wyborach. PO dla łojca to szatan. Słyszałeś, żeby kogokolwiek z PO wpuścił do studia radyja albo trwam? To masz odpowiedź. I głosuj sobie na swoj PIS i wspieraj radyjo.
d
do krzyżaka z rydzykówka
W dniu 29.05.2010 o 23:30, do piss-bydgoszczaka napisał:

Ojciec Tadeusz wspiera twój PISSSS, a ty na niego bluźnisz?



Głupiutki krzyżaku sami sobie zafundowaliście ojca rozgrywającego bez którego pomocy Całbecki nie byłby marszałkiem ,ty nie mieszkałbys w żadnym dwustolicznym regionie,nie miałbyś ogólnoświatowegi radia z którego jest dumny "mgr" T. Lenz.

Całbecki jest niesamowicie wdzięczny dr. Rydzykowi za swój awans POdziękował mu przeznaczając 1 mn PłN z naszych podatków na szkołę Rydzyka czyli WSKSiM żeby prowadziła kursy jak zdobywać fundusze unijne. Wszystkie wasze partie i prezydent były członek pzpr robią wszystko ,że zaskarbić sobie sympatie i pomoc dr. Rydzyka.

Pisząc te swoje brednie na forum dajesz dowód na to ,że hipokryzja jest waszą nieodłączną cechą.
W dodatku w twojej niewątpliwie pustej pale nie mieści sie ,że nie trzeba być pisiaczkiem ,żeby realnie oceniać dokonanie tzw. elyt z rydzykówka..
d
do piss-bydgoszczaka
W dniu 29.05.2010 o 22:24, do krzyżaka z rydzykowa napisał:

Głupota krzyżacka jednak jest nie do okiełznania?Każdy rząd który sobie z nią nie poradzi i będzie faworyzował totalitarne zapędy miasta o. dyrektora skazany będzie na POrażkę.


Ojciec Tadeusz wspiera twój PISSSS, a ty na niego bluźnisz?
d
do krzyżaka z rydzykowa
W dniu 29.05.2010 o 18:28, :D napisał:

A bydgoszczaki znów lamentują zamiast się cieszyć, że dzieciarnia ma gdzie grać. Toruń ma 8 i Bydgoszcz ma 8. Wiadomo, że przywykliście za komuny do grabienia i zgarniania wszystkiego do siebie, ale komuna się skończyła.



Głupota krzyżacka jednak jest nie do okiełznania?Każdy rząd który sobie z nią nie poradzi i będzie faworyzował totalitarne zapędy miasta o. dyrektora skazany będzie na POrażkę.
:D
A bydgoszczaki znów lamentują zamiast się cieszyć, że dzieciarnia ma gdzie grać. Toruń ma 8 i Bydgoszcz ma 8. Wiadomo, że przywykliście za komuny do grabienia i zgarniania wszystkiego do siebie, ale komuna się skończyła.
r
regiomalny
W tym regionie panuję krzyżackie zasady POpierane przez PO dlatego ta partia NIE dostanie mojego głosu na żadnym szczeblu.
Gdyby zależało im na cywilizacji zachodniej lub co najmniej zasadach obowiązujacych w reszcie kraju juz dawno urząd marszałkowski powinien być w
Bydgoszczy.PO wyróżnia miasto o Rydzyka ,dlatego m.in.jest niewiarygopdna.
T
To ruń!
Jak zwykle najwięcej wybudowano w Toruniu. Kiedy rozwój tego miasteczka dokonywany kosztem całego regionu się skończy. Czy marszałek województwa zawsze będzie pochodził z Torunia i zawsze w jego rozwój będzie pakował najwięcej pieniędzy?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska