W twórczości CGB słychać fascynacje dokonaniami takich grup jak Madness czy The Specials, ale także odniesienia do swingu, reggae, rocksteady czy latino. Wszystko to przefiltrowane jest jednak przez słowiańską wrażliwość, która nadaje charakterystyczny rys muzyce zespołu. Na płycie nie brakuje przebojowych melodii i jak zwykle ważną rolę odgrywa sekcja dęta. Teksty? Dotyczą całego spektrum spraw: od najjaśniejszych po najciemniejsze strony życia. Stąd właśnie tytułowe "kłopot", rozumiane jako całe dobro, ale też i całe zło, które nam się w życiu przydarza.
13 spośród 15 piosenek to premierowe, autorskie utwory grupy. Dwie pozostałe to covery tuzów muzyki jamajskiej: Delroya Wilsona i Tootsa Hibberta. Piosenka tego ostatniego, nagrana została z gościnnym udziałem muzyków i wokalistów zaprzyjaźnionej z CGB grupy Dubska. Miksem płyty zajął się zresztą perkusista tego zespołu, a równocześnie jeden z najbardziej uzdolnionych realizatorów młodego pokolenia, Jarek "Ujar" Hejmann. Za mastering odpowiadają z kolei Jarosław "Smok" Smak i Mariusz "Activator" Dziurawiec ze studia As One.