Dobrzyń nad Wisłą. "Idąc" z Bogumiłem Drogorobem

"Idąc" - o najnowszy zbiór opowiadań dziennikarza "Gazety Pomorskiej" Bogumiła Drogoroba - to lektura dla każdego. Jego pisarstwu patronują piewcy prowincji i apologeci szarego człowieka.

Jeżeli mówimy o historiach z życia wziętych to właśnie opowiadania Bogumiła Drogoroba odpowiadają tym kryteriom. Można je uznać za miniatury prozatorskie. Zwyczajne, proste, choć bywa, że i mocno anegdotyczne fabuły bawią i wzruszają - pisze Zdzisław Pruss, bydgoski poeta i satyryk. Ich bohaterami są na ogół prostaczkowie boży i ptaszkowie niebiescy, co to nie sieją, nie orzą, ale swoje zdanie na każdy temat mają. Są wśród nich też ludzie osuwający się w dół, pozbawieni wewnętrznej busoli. Znajdziemy tu również kilka innych, niezwykle refleksyjnych opowiadań, odwołujących się do osobistych przeżyć autora, nie pozbawionych autoironii, anegdoty.

Od zawsze, odkąd pamiętam, Bogumił Drogorób jest dziennikarzem o duszy romantyka, poety, poszukującym w naszej siermiężnej rzeczywistości zwykłego człowieka, opowiadającym o jego w niej miejscu i losie - pisze Maciej Kamiński, bydgoski dziennikarz.. - Takie były jego reportaże i takie są teraz jego opowiadania, życzliwe ludziom, których spotkał i przyjaciołom z dawnych lat, zapisane barwnym, tak już dziś coraz rzadszym słowem.

Opowiadania z "Idąc" czyta się jednym tchem. Nie tylko dlatego, że są krótkie, ale przede wszystkim dlatego, że tak interesujące i dobrze napisane. Przede wszystkim jednak są to teksty podnoszące na duchu. Świat opisany, rozmieniony na drobne, rozpisany na poszczególnych bohaterów, wydaje się bardzo ludzki, oswojony. Po prostu - nasz.