Brytyjczyk poskarżył się żużlowym władzom na swojego tegorocznego pracodawcę. Domagał się wypłacenia mu zaległych wynagrodzeń, które - jak zapewniał - miał zagwarantowane w umowie z Atlasem.
Jak informuje portal SportoweFakty.pl, Nicholls podpisał ugodę z wrocławskim klubem. Czym, przekonali go pracodawcy, nie wiadomo. Władze klubu były jednak w sytuacji bez wyjścia, bo trwa już proces przyznawania licencji na przyszły sezon, a jakiekolwiek zaległości dyskwalifikowałyby Atlas.