Niebawem w centrum Sulęcina rozpocznie działalność supermarket Netto. Tymczasem wzrost bezrobocia i zastój gospodarczy spowodował ubożenie ludności. Część radnych na których czele stoi przedstawiciel miejscowych kręgów kupieckich Jan Szymczyszyn, jest zdecydowanie przeciwna budowie takich placówek, bo zagraża to interesom miejscowych kupców i spowoduje dalszy wzrost bezrobocia. Inni radni z reguły ci, którzy dokonują zakupów w międzyrzeckim Intermarche czy gorzowskim hipermarkecie HIT, są zdania, że wejście obcego kapitału handlowego wpłynie na obniżenie cen w mieście, a nawet w powiecie. - My jako władze miejskie nie jesteśmy absolutnie zainteresowani, aby drobny handel czy nawet potentat na naszym rynku jakim jest PSS, miał straty uważa S. Kubiak.
Tymczasem do gminy wpłynął też wniosek Intermarche, w którym sieć zwracała się o możliwość zakupu terenów w centrum miasta. Odpowiedź zarządu była negatywna. Myślę, że Intermarche zagroziłoby już naszemu handlowi uważa burmistrz. - Pozostaje tylko mieć nadzieję, że nie uda się dużym sieciom wejść wykupując teren od osoby prywatnej.
Nic przeciwko supermarketom nie ma szef sulęcińskiej opozycji Jarosław Rogowski, którego zdaniem są supermarkety w Międzyrzeczu, w innych miastach, więc nieuniknione było także ich powstanie w Sulęcinie, choć jak podkreśla radny - mogło się to odbywać w bardziej klarowny sposób.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?