Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopłaty bezpośrednie. Rolnikom znikają hektary

Źródło: Maria Sikorska, TVP Info, www.tvp.info, fot. sxc.hu (oprac. HEJ)
Dopłaty bezpośrednie utknęły w biurokratycznej machinie. Rolnicy znów skarżą się na ortofotomapy
Dopłaty bezpośrednie utknęły w biurokratycznej machinie. Rolnicy znów skarżą się na ortofotomapy sxc.hu
Są błędy w pomiarach działek, a rolnicy zostali bez pieniędzy. Wszystkiemu winne... ortofotomapy.Wracamy do tematu błędów we wnioskach o dopłaty bezpośrednie.

- Przez podniebne kontrole z góry wpadamy w finansowy dołek! - tłumaczą zdenerwowani rolnicy z Kujaw i Pomorza. Jak czytamy w TVP Info, "niektórzy wciąż niecierpliwie czekają na wypłatę dopłat bezpośrednich, ale mogą jeszcze na nie poczekać. W powiecie bydgoskim i toruńskim odbyły się kontrole obszarowe. Ortofotomapy wykazały, że wiele pól ma inną powierzchnię, niż gospodarze zadeklarowali we wnioskach o finansowe wsparcie. Sprawy są w toku, rolnicy zapowiadają odwołania, a czas płynie...

Ortofotomapa prawdy nie powie?

Stanisławowi Armińskiemu, rolnikowi z Wiązowna, w gminie Koronowo, wydawało się, że zna swe pola jak własną kieszeń. Okazało się jednak, że to przypuszczenie wywiodło go... w pole. Pomiary jego działek na podstawie zdjęć lotniczych, czyli tak zwane ortofotomapy, podczas kontroli wykazały, że obsiana przez niego powierzchnia jest większa niż pomiar geograficzny. Jak twierdzi gospodarz - fragmenty jego pól po prostu zniknęły w nowych dokumentach, choć stare były według niego przygotowane profesjonalnie.

- Mam trzy działki o łącznej powierzchni 48 hektarów. Nowe ortofotomapy wykazały w przypadku dwóch z nich dziesięcioarowe różnice. Za to trzecia działka, według zdjęć satelitarnych, jest mniejsza aż o 56 arów, w porównaniu ze starymi pomiarami. Jestem zdumiony tą różnicą! I co ja mam teraz zrobić, jeśli poprzednie pomiary nie wykazały żadnego błędu?! - pyta retorycznie.

Zdziwienie rolników

Podobnie zdziwionych i zdenerwowanych jest większość rolników z gminy Koronowo, w powiecie bydgoskim, która została wytypowana do stworzenia nowych ortofotomap. Kontrola obszarowa wykazała, że mają mniejsze pola, niż im się wydawało. Gospodarze przygotowują odwołania do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Nie zgadzają się z nowymi wynikami pomiaru powierzchni metodą foto.

- Gmina Koronowo należy do nietypowych gmin, jest tu głębokie pofałdowanie gruntu, bo to teren polodowcowy. Według nas pomiar gruntu jest nieadekwatny do rzeczywistego areału gospodarstw. A po drugie wielu rolników ma pola wzdłuż lasów, a te powodują zaciemnienia ortofotomap, przez co gospodarze mają w dokumentacji mniejszą powierzchnię gruntów i ponoszą straty - tłumaczy Regina Ostrowska z Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej.

Gospodarze liczą straty

A nieścisłości w pomiarach pól wpływają na to, że okres wypłaty wyczekiwanych już dopłat obszarowych się wydłuża. Gospodarze wyliczają więc straty. Jak mówią - pozostaje im tylko czekać, a saletra czy olej napędowy wciąż drożeją.

- Czekam na dopłaty obszarowe już z coraz większymi nerwami! W moim przypadku to 25 tysięcy złotych. To dla mnie ogromna suma. A muszę za coś kupić środki produkcji, nawozy, a skądś trzeba na to pieniądze brać, to czekanie bije nas po kieszeni… Dopłaty to przecież 60 proc. dochodów każdego gospodarza, to nieoceniony zastrzyk gotówki! - wyjaśnia Krzysztof Holka, rolnik z Wtelna.

- Im później dostajemy dopłaty obszarowe, tym mniej jesteśmy konkurencyjni w porównaniu z gospodarzami z Unii Europejskiej. Ponieważ by inwestować, trzeba mieć z czego. A my nawet nie możemy w tej sytuacji zaplanować produkcji rolnej! Niektórzy gospodarze otrzymali już to wsparcie w grudniu! A my wciąż czekamy! - dodaje Marian Zubik, rolnik z Salna.

Dopłat bezpośrednich nadal nie ma

Tymczasem ortofotomapa to najważniejszy dokument na podstawie którego wypłaca się dopłaty obszarowe. Najnowsze wyniki pomiarów satelitarnych pól powinny być najbardziej aktualne.

- W niektórych przypadkach mogą wyniknąć nieścisłości, jest postępowanie wyjaśniające jeśli rolnik zadeklarował większą powierzchnię niż powierzchnia kwalifikowana - wyjaśnia Przemysław Kuczkowski- z-ca dyr. ARiMR w Toruniu.

Przedstawiciele Agencji zapewniają jednak, że robią wszystko, by wypłacić dopłaty obszarowe za ubiegły rok jak najszybciej i w ustawowym terminie, a na to jest czas do końca czerwca. Na Kujawach i Pomorzu wsparcie otrzymało już ponad 90 proc. rolników. Kontrole obszarowe wykazały nieprawidłowości w pomiarach pól gospodarzy również z innych województw".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska