To już 8. rok, jak pan Maciej pracuje w tym zawodzie. Wcześniej był zatrudniony m.in. jako handlowiec i pracownik stacji paliw. Na poczcie podoba mu się jednak najbardziej.
Kto mnie zgłosił?
Skromny listonosz z Bydgoszczy nie przypuszczał, że zostanie uznany za "Listonosza Roku 2011". Długo nie wiedział nawet, kto zgłosił jego kandydaturę. O tym, że startuje w naszej zabawie, dowiedział się z gazety. Ruszyła lawina sms-ów z poparciem dla pana Macieja. Dziesiątki, a nawet setki głosów wysyłano na niego codziennie. Był faworytem już w marcu. W kwietniu okazało się, że wygrał.
Jak wspomina poprzednią edycję? - Miło - mówi Winklewski. - Gdy przynosiłem listy i inne przesyłki do "moich" odbiorców, mówili, że kupili doładowania do telefonu tylko po to, żeby wysyłać na mnie sms-y. To tym bardziej wzruszające, że wielu z tych ludzi to emeryci i renciści, którym przecież się nie przelewa.
On i 483 osoby za nim
Efekt był taki, że pocztowiec mieszkający w centrum Bydgoszczy, pokonał 483 innych kandydatów ubiegających się o tytuł najsympatyczniejszego doręczyciela w naszym regionie.
Laureat pierwszego miejsca otrzymał skuter. Wiedział, że od początku będą… problemy. - Młodszy syn, gdy tylko dostałem motorek, zapowiedział, że chciałby z niego korzystać - opowiada Winklewski.
Ojciec i syn poszli na kompromis. Młodszy jeździ w dni powszednie, a na weekendy przekazuje go tacie.
Po staremu
Co się zmieniło u zwycięzcy przez rok od zakończenia plebiscytu? Niewiele. - Dalej pracuję w urzędzie pocztowym Bydgoszcz 33 na ulicy Ołowianej - opowiada Winklewski. - Obsługuję, jak wtedy, Smukałę i Opławiec. Codziennie pokonuję około 80 kilometrów. Samochodem.
Na jego terenie stoją przeważnie domy jednorodzinne. W sumie w jego rewirze jest 1250 adresów. Niektóre domy odwiedza raz na parę miesięcy. W innych jest co kilka dni.
Do dwóch razy sztuka
Większość osób zna. - Niektórzy codziennie relacjonują mi, co tam u nich ciekawego - uśmiecha się.
Jedną z ostatnich informacji, jakie mu przekazali, było to, że znowu go zgłosili do udziału w plebiscycie "Pomorskiej" na najsympatyczniejszego pocztowca. Dwie czy trzy osoby go zgłosiły.
- Od razu się zgodziłem. Kto powiedział, że szczęście nie może się uśmiechnąć dwa razy? - dodaje pan Maciej.
Jak zagłosować na listonosza?
Wystarczy wysłać SMS o treści Listonosz.numer kandydata na 71466 (koszt 1,23 zł z VAT) np. Listonosz.33. Wszystkie numery kandydatów znajdują się tutaj - >>NAJSYMPATYCZNIEJSZY LISTONOSZ <<
Zobacz również PREZENTACJE WRAZ ZE ZDJĘCIEM oraz aktualny RANKING GŁOSOWANIA
Masz pytania?
tel. 52 32 63 204
e-mail: [email protected]