Na ten dzień piłkarski świat czekał praktycznie od zakończenia poprzedniego finału w dalekiej Jokohamie. Po raz piąty po tytuł sięgnęła wówczas reprezentacja Brazylii. Wirtuozom piłkarskiej samby nie udało się jednak obronić tytułu. Jedno więc wiemy na pewno - Puchar Świata trafi teraz do Europy. Otwartym pozostaje pytanie: czy szczycić się nim będą Włosi czy Francuzi?
W liczbach Italia
Kibice w obydwu krajach wiedzą, jak "smakuje" tytuł najlepszej drużyny globu. Włosi triumfowali w MŚ trzykrotnie, ale było to dosyć dawno. Ostatni raz dokonali tego w 1982 roku w turnieju rozgrywanym w Hiszpanii. "Trójkolorowi" zwyciężyli natomiast 8 lat temu przed swoją publicznością. W MŚ Italia dwukrotnie ograła "Trójkolorowych". Raz był remis, a raz zwyciężyli rywale. Obie reprezentacje grały ze sobą w sumie 32 razy. Lepszy bilans mają Włosi, którzy wygrali 17 meczów, 8 zakończyło się remisem, a 7 razy górą byli Francuzi. Bilans bramkowy także po stronie "Squadra Azzura" : 75-44. Ostatnie spotkanie obu reprezentacji miało miejsce przed 6 laty w Rotterdamie. Finałowy mecz EURO 2000 wygrali - po dogrywce - 2:1 Francuzi.
DROGA DO FINAŁU
DROGA DO FINAŁU
WŁOCHY
FAZA GRUPOWA: z Ghana 2:0(1:0). Bramki: Pirlo i Iaquinta; z USA 1:1 (1:1). Bramka: Gilardino; z Czechami 2:0 (1:0);
1/8 finału: z Australią 1:0 (0:0). Bramka:Totti;
1/4 finału: z Ukrainą 3:0 (1:0). Bramki: Zambrotta, Toni 2 ;
1/2 finału: z Niemcami: 2:0 (0:0). Bramki: Grosso, Del Piero.
FRANCJA
FAZA GRUPOWA: ze Szwajcarią 0:0; z Korea Płd. 1:1 (1:0). Bramka: Henry; z Togo 2:0 (0:0). Bramki: Vieira, Henry;
1/8 finału: z Hiszpanią 3:1(1:1). Bramki:Ribery (41), Vieira, Zidane;
1/4 finału: z Brazylią 1:0 (0:0). Bramka: Henry;
1/2 finału: z Portugalią 1:0 (1:0). Bramka: Zidane.
Pół na pół
Eksperci oceniają szanse zespołów pół na pół. Na początku turnieju obie reprezentacje grały mało wyraziście. Włosi poddani zostali surowej krytyce za grę przeciwko Australii i wygraną w kontrowersyjnych okolicznościach. Potem jednak pokazali wielką klasę. - W ekipie panuje niewiarygodny duch walki. Moi piłkarze z meczu na mecz prezentują się lepiej, zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym - przyznaje Marcello Lippi, selekcjoner włoskiej reprezentacji. Jego drużyna jest również w wybornej formie psychicznej, o czym przekonało się 3 tysiące kibiców podczas czwartkowego treningu. Gwiazdy calcio, jak np. napastnik Alberto Gilardino, w trakcie zajęć znalazły czas, aby... kopać piłkę z trzyletnim chłopcem.
Dla innych to jednak podopieczni trenera Raymonda Domenecha mają więcej atutów niż zespół z Półwyspu Apenińskiego. - Włosi tworzą silną drużynę, ale my wyeliminowaliśmy już Hiszpanię, broniącą tytułu Brazylię oraz Portugalię... - uważa Patrick Vieira, jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy defensywny pomocnik niemieckiej imprezy. - Dotarliśmy już do finału, a teraz musimy zrobić wszystko, aby później nic z tego spotkania nie żałować - uważa Domenech. A Henry Thuram zdobywca 3 bramek w turnieju dodaje: - Nie możemy teraz się zatrzymać .
Podobne systemy gry
Ustawienie taktyczne Włosi i Francuzi mają podobne: 1 - 4 - 2 - 2 - 1 - 1. Obie reprezentacje zaimponowały w tym turnieju doskonałą organizacją w grze obronnej. Dotyczy to w takim samym stopniu kwartetu obrońców, jak i dwóch defensywnych pomocników. W środku pola za konstruowanie akcji odpowiadają dwaj stratedzy Pirlo i Zidane; palmę pierwszeństwa trzeba jednak przyznać "Zizou". To Francuzi jednak mają więcej kłopotów ze zdobywaniem bramek (w dwóch ostatnich meczach padły one po stałych fragmentach). Nie należy się jednak spodziewać, aby któryś ze szkoleniowców zdecydował się desygnować do gry dwóch klasycznych napastników.
Prawdopodobne składy
Prawdopodobne składy
WŁOCHY: Buffon - Zambrotta, Materazzi, Cannavaro, Grosso - Pirlo, Gattuso - Perrotta, Camoranesi - Totti - Luca Toni;
FRANCJA: Barthez - Sagnol, Thuram, Gallas, Abidal - Vieira, Makelele - Franck Ribery, Malouda - Zidane - Henry.
Co może zadecydować o wygranej jednej lub drugiej reprezentacji? Na pewno dyspozycja dnia. Włosi, poprzez grę na jeden bądź dwa kontakty, zechcą zmusić rywali do biegania. W półfinałowym meczu z Portugalią Zidane i s-ce wyraźnie brakowało świeżości. Z kolei Włochów 120 minut gry w oszałamiającym tempie kosztowało dużo wysiłku. Czy mieli wystarczająco dużo czasu na ich regenerację?
W niedzielny wieczór obie reprezentacje stają u bram raju. Niech wygra lepszy!
Mecz poprowadzi Argentyńczyk Horacio Elizondo. Początek, godz. 20.00.