Droższy dymek. Od lipca paczka papierosów podrożeje o ponad złotówkę

- Robię wszystko, by do końca czerwca wyprzedać stare zapasy papierosów - mówi Katarzyna Kolasińska, sprzedawca w kiosku Kolportera przy ulicy Wały Jagiellońskie w Bydgoszczy. Kiosk kusi promocją: "Ostatnie dni sprzedaży papierosów po starych cenach". - W związku z nowymi stawkami akcyzy (obowiązują od marca br. - przyp. aut.) towar, który do końca czerwca nie zejdzie, trzeba będzie na początku lipca okleić nową banderolą. To oznacza wzrost ceny papierosów. A zapłacą więcej oczywiście klienci.

Martwię się, bo sama też palę papierosy - pięć Mocnych dziennie. Już teraz wydaję na nie ponad 200 zł miesięcznie.

Przez chorobę, albo cenę
- Mnie nałóg kosztuje miesięcznie więcej niż paliwo do samochodu, czyli grubo ponad 200 zł - dodaje Ryszarda Bondara, ajentka kiosku RUCH-u przy ulicy Gdańskiej w Bydgoszczy. - Przed chwilą był u mnie klient, który kupił cały wagon Caro, bo gdzieś usłyszał, że papierosy znowu podrożeją.

- Przestanę palić dopiero wtedy, gdy nie będzie mi to smakować - zdradza "Pomorskiej" Jan Andrzejewski, emeryt z Torunia. - Niestety, żadne podwyżki na mnie nie działają. A było ich sporo, palę od 30 lat!

Halina Mazur z Kusowa rzuciła "to świństwo" pół roku temu, musiała z powodu choroby. Wydawała na papierosy 150 zł miesięcznie. - Zatrzymałam się na poziomie 6 zł za paczkę Mocnych. Potem widziałam w sklepie, że kosztowały już 6,90 zł. Pani Halina przestraszyła się choroby, inni mogą przestraszyć się ceny. Już w lipcu za paczkę trzeba będzie zapłacić w kiosku o ponad złotówkę więcej.

Nie będzie można sprzedawać papierosów wyprodukowanych do marca tego roku, czyli przed zmianą stawek akcyzy na wyroby tytoniowe i papierosy (nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że to spore zapasy).

- Ustawa o podatku akcyzowym została w międzyczasie znowelizowana i dlatego jest możliwość wyprzedaży papierosów na starych zasadach do końca czerwca - dodaje Marzena Kamińska, rzecznik prasowy Izby Celnej w Toruniu. - Od lipca zaś takie papierosy, aby mogły być sprzedawane legalnie, muszą być obklejone banderolą legalizacyjną.

Inaczej sprzedaż będzie nielegalna, za co grozi do trzech lat więzienia.

Banderola ma swoją cenę
Sprzedawcy mogą wykupić banderolę legalizacyjną (brązową) w Urzędzie Celnym w Bydgoszczy - jedna kosztuje 1,30 zł. - Koszty spadną na klientów, którzy zapłacą o tyle właśnie więcej za paczkę papierosów - mówi Kamińska.

Papierosy wyprodukowane po marcu są już objęte nową akcyzą, tylko, że do tej pory, ze względu na zapasy, jeszcze do wielu sklepów nie trafiły. Są za to przezorni sprzedawcy, którzy już zdążyli zaopatrzyć się w banderole legalizacyjne - m.in. Kolporter. I dlatego w jego kioskach papierosy są już droższe, choć nie wszędzie dokładnie o 1,3 zł.

Oto przykłady: niebieskie LM lighty kosztowały 7,85 zł, teraz ich cena poszybowała do 8,95 zł. Marlboro "setki" podrożały z 9,40 zł do 10,15 zł, o złotówkę więcej trzeba zapłacić za LM Link Menthol - 9,20 zł. Cena WEST-ów poszła w górę z 6,85 do 7,95 zł, Viceroy-ów z 5,30 do 6,45 zł, Roctets White-ów z 14,30 do 16,50 zł, Paramountów z 6,65 do 7,80 zł, Mocnych z 6,95 do prawie 8 zł.

Klienci, którzy chcą zaoszczędzać i palą skręty też płacą więcej. Półkilogramowa paczka tytoniu podrożała już w marcu z 40 do 60 zł. Jednak coraz więcej osób jest zainteresowanych własną produkcją. - Kręcąc 10 paczek papierosów w cenie choćby Paramountów, palacz zaoszczędzi 15 zł - liczy Katarzyna Kolasińska.

To się musi opłacać, skoro Firma Philips Morris Polska (największy w Polsce odbiorca polskiego tytoniu) podała, że spadła sprzedaż gotowych papierosów, a o 50 procent wzrosła sprzedaż tytoniu.

Papierosy pali 32 procent dorosłych Polaków. Jednak zdecydowana większość palaczy chciałaby rozstać się z nałogiem - wynika z sondażu CBOS.