- Co nowego chciałby pan wprowadzić w najbliższym czasie w klubie?
- Nowe zarządzanie. Jeden z członków zarządu będzie opłacany, czego do tej pory nie było. Będzie odpowiadał za dokumentację klubu. Z innych koniecznych do wykonania spraw jest przygotowanie przez nas wniosku o dofinansowanie do władz miasta. Mamy niewiele czasu, bowiem musimy to wykonać do 11 marca. W najbliższym czasie spotkamy się z trenerami wszystkich naszych zespołów. Przedstawią nam swoje problemy i wnioski.
- Czy będzie pan dążył do podniesienia poziomu sportowego drużyny seniorów?
- Chciałbym, żeby Drwęca była klubem czwartoligowym. Ale w obecnym sezonie nie mogę niczego takiego obiecać.
Były prezes Dariusz Niburski i zarząd złożyli rezygnację. Oprócz Ostrowskiego, w skład zarządu weszli: Izabela Kaszuba, Kazimierz Adamski, Piotr Szczygielski, Sławomir Gałka, Kamil Kuczkowski, Marcin Werner, Mirosław Słomski, Piotr Rabarzyński. Zastępcą członków zarządu został Mariusz Corgiel, zaś nowym członkiem komisji rewizyjnej jest Andrzej Jagielski.
- Czy klub będzie się skupiał na swoich wychowankach?
- Przede wszystkim będą to mieszkańcy Golubia-Dobrzynia. Wzmocnienia z zewnątrz będą niewielkie.
- W skład nowego zarządu weszli lokalni przedsiębiorcy. Czy to oznacza że będą wspierać klub finansowo? - Nie, są tylko członkami zarządu. To czy będą go chcieli dofinansowywać, zależy od nich.
- Czy wciąż w Drwęcy będzie tylko piłka nożna?
- Pozostaniemy klubem jednosekcyjnym. Do końca sezonu nie zlikwidujemy żadnego z naszych czterech zespołów.