Dworzec Bydgoszcz Leśna nowoczesny, tylko wandale starzy

Nowe dworce w Bydgoszczy padają ofiarą wandali. My wszyscy padamy ich ofiarami, bo korzystamy z nowej infrastruktury, bo te pieniądze, które mogłyby trafić na budowę chodników, nowe stacje roweru miejskiego, albo nowe wiaty na przystankach, znikają w worku z napisem „Trzeba naprawić, bo wandal zdecydował zamalować ścianę, zniszczyć windę, wymontować baterię z toalety”.

Dopiero od kilku miesięcy mieszkańcom Bydgoszczy służy nowy dworzec Bydgoszcz Leśna. Kto ma kiepską pamięć, przypominamy, poprzedni, tyle lat przeklinany (w ostatnich już latach permanentnie zamknięty) wyglądał trochę jak większy kiosk rodem z PRL-u. Nawet zaraz po odmalowaniu go nie wyglądał lepiej. Perony - też przypominamy - kilka lat temu krótko przed mistrzostwami świata juniorów w lekkoatletyce były ratowane, czyli na pewnym odcinku wymieniono tam kostkę, ale wiaty (wiaty to też za dużo powiedziane) były tak zniszczone, że chyba najstarsi bydgoszczanie nie wiedzieli, do czego służą.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

A nowy dworzec jest elegancki, stosunkowo nowoczesny, ciepły, dostosowany dla potrzeb osób niepełnosprawnych. No - krótko mówiąc - w porównaniu z poprzednim - przepaść cywilizacyjna. Niestety, najwyraźniej są tacy, którym to przeszkadza.

- Wandale upatrzyli sobie akurat ten dworzec. Przejście podziemne jest regularnie niszczone malunkami na ścianach - wymienia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy bydgoskiego zarządu dróg. - Winda jest dewastowana, a niektórym się wydaje, że to miejsce, by w środku załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne. Toalety na dworcu też są regularnie niszczone. Rozkradane. W biały dzień potrafią złodzieje wynieść chyba w torbach sprzęt.

- Kiedyś komuś nie udało się wykręcić baterii umywalkowej, to całe mydło w płynie rozmazał po toalecie, po podłodze, po ścianach. Zresztą, kto wie, co jeszcze na te ściany trafiło. Chyba ze złości, że nie da się tego ukraść! - podejrzewa rzecznik drogowców.

Skąd o dworcu tyle wiedzą drogowcy? - To my otrzymaliśmy dotacje z unii na wybudowanie węzłów transportowych, w tym właśnie Bydgoszcz Leśna i to my jesteśmy odpowiedzialni za utrzymanie nowej infrastruktury - przyznaje Kosiedowski. - Ale liczylibyśmy na wsparcie ze strony PKP, bo to ich pasażerowie, ich klienci korzystają z tego dworca.

PKP jednak nie poczuwa się do zadbania o dworzec. - Ten obiekt został przekazany gminie - tłumaczy Maciej Bułtowicz z biura prasowego PKP. - My musimy zadbać o dworce, które my posiadamy. Tam mamy służby chroniące. Na przykład dworzec Bydgoszcz Główna.

Pomaga za to Straż Miejska. - Od czasu, kiedy nawiązaliśmy z nią regularną współpracę wspierają nas w tej walce z wandalami, zauważyliśmy, że zniszczeń jest mniej.

Jednak nadal są to tysiące złotych miesięcznie. - Na szczęście wydatki związane z wandalizmem częściowo pokrywa ubezpieczenie, jakim objęte są te nieruchomości - dodaje rzecznik zarządu dróg. - Ale częściowo. Dlatego apelujemy do mieszkańców, którym leży na sercu schludny wygląd dworca. Reagujcie! Nie chodzi nam nawet o to, by rzucać się na wandala, a nawet go pouczać, bo zdajemy sobie sprawę, że to może być niebezpieczne. Wystarczy tylko szybko zgłosić to odpowiednim służbom.