Otóż przy ul. Marcinkow- skiego 7-8 (dziś pod "siódemką" swoją siedzibę ma Urząd Kontroli Skarbowej) w 1928 roku, jak podają teksty źródłowe, miała swoją siedzibę firma "Grakona" Towarzystwo Akcyjne. Przed 1931 r. na działce przy ul. Marcinkowskiego 7 (wcześniej 9) planowano, że powstaną magazyny Wielkopolskiego Towarzystwa Budowlanego "Rika", (" _Roboty budowlane wszelkiego rodzaju. Budownictwo żelazo-betonowe. Budowa kolei żelaznych, dróg bitych i mostów. Własna stolarnia z elektrycznym zapędem").
Rozbudowa
Towarzystwo wystąpiło więc do magistratu prosząc o zgodę na rozpoczęcie prac: (...) pozwolenie na nadbudowę magazynu na naszym własnym gruncie przy ul. Marcinkowskiego 7 (...) Prócz tego, że zatrudnilibyśmy większą ilość pracowników przy zamierzonej nadbudowie, moglibyśmy przyjąć większe zamówienia na roboty stolarskie zwłaszcza pozamiejscowe naprzy. dla Gdyni (...) - argumentowała "Rika". Zgodę otrzymała 31 lipca. Cztery miesiące później jeden z urzędników napisał dziwną notatkę.
- Pan Dr. Winiecki. Telefon. powiadamia, że z nowowybu-dowanego komina warsztatowego firmy "Rika" ulatnia się codziennie w dużych kłębach dym, który zanieczyszcza powietrze tam położonych domów i szkodliwy jest dla zdrowia mieszkańców, ponieważ wypadek zachorzenia powstał w jego rodzinie (cała rodzina odczuwa silny ból głowy) wskutek ulatniającego się dymu, prosi się o zbadanie stanu i usunięcie niedomagań - podpisał sekretarz miejski. Nie zachowała się jednak, żadna odpowiedź. Trudno więc stwierdzić, czy "zbadano stan", czy też nie. Wiadomo jedynie, że więcej podobnych skarg nie było.
W mieszkalnej ubikacji ubocznej
Kamienica przy ul. Marcinkowskiego 9 (pierw. 10) powstała przed 1882 r. Kilka lat później dobudowano oficynę mieszkalną, która w 1934 roku nie nadawał się już do użytku.
- Jestem właścicielem nieruchomości (...) W domu oficynowym w suterenie znajduje się mieszkanie składające się z 2 pokoi i kuchni wraz z ubikacjami ubocznemi. Mieszkanie to na razie nie jest zamieszkałe. Ubikacje nie nadają się na cele mieszkaniowe, ponieważ są wilgotne, a przy opadach atmosferycznych woda spływa do ubikacji, a nadto wypływa woda z rur kanalizacyjnych przez ustęp i zlew. Taki stan rzeczy wytwarza niezdrowe i wilgotne powietrze (...) Proszę o wydania orzeczenia, że wym. ubikacje na cele mieszkalne się nie nadają (...) - prosił Ignacy Pawelski . W sierpniu 1934 roku takowe zaświadczenie otrzymał.
Konkurencja przy "Geanie"?
Wspominaliśmy już, że przy Marcinkowskiego był teatr, kabaret familijny "Maxim", sala zebrań. Konkurencyjne dla nich stało się kino "Odrodzenie" parafii Św. Trójcy przy ul. Miedza 2-4 (dziś okolice ronda Grunwaldzkiego). Niestety nie posiadało ono odpowiedniego wyposażenia, nie miało też dostatecznej liczby "wejść" i "wyjść". Dlatego bydgoscy urzędnicy nie wyrazili zgodny na to, aby wyświetlano w nim filmy. Ks. prob. Skonieczny odwołał się do wojewody.
- Zwracam wniosek Ks. prob. Skoniecznego w sprawie użytkowania salki parafjalnej na przedstawienia kinowe, celem oświadczenia, czy przedstawienia urządzane w sali, można zaliczyć do przedstawień naukowych(...) - we wrześniu 1930 r. polecił radca budowlanemu wojewody poznańskiego.
Pracownicy Starostwa Grodzkiego poświadczyli: "Kino "Odrodzenie" wyświetla około 50 procent filmów naukowych". Na tej podstawie wojewoda w kwietniu 1931 roku postanowił: "zezwalam na użytkowanie sali parafialnej na cele organizacji przedstawień kinotea-tralnych (...)".
***
_Za tydzień opowiemy o Towarzystwie Abstynentów "Wyzwolenie", Stowarzyszeniu Młodych Polek "Promyk" i... Stowarzyszeniu Mechaników Polskich z Ameryki.
