Zakaz dekoltu, sukienek opinających ciało i wzorzystych rajstop, spódnica nie krótsza niż 2 cm nad kolanem oraz paznokcie nie dłuższe niż 2-3 mm poza opuszek palca - nie są to wymogi prywatnej szkoły dla dziewcząt z bogatych rodzin, ale fragmenty „Zbioru zasad dobrego ubierania się”, obowiązującego w Zespole Kształcenia Zawodowego w Tczewie.
Ilona Lipiak, pracownik administracyjny szkoły, była pewna, że ubiera się zgodnie z regulaminem. Innego zdania był jednak dyrektor szkoły. Efekt? Nagana z wpisem do akt za ubiór podczas szkolnego konkursu fryzjerskiego.
- Inne pracownice szkoły ubrane były podobnie, większość miała na sobie spódniczki bądź sukienki, a tylko ja zostałam ukarana - mówi pani Ilona, która wygrała przed Sądem Pracy, ale nadal czuje się szykanowana przez dyrektora placówki.
- Niestety jedna z pracownic pomimo rozmów nie chce zaakceptować naszych zasad - uważa z kolei Piotr Cymanowski, dyrektor ZKZ.
Sytuacji nie chcą komentować władze powiatu, pod które podlega szkoła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce