Dzień Edukacji Narodowej w dobie koronawirusa. Nauka zdalna to postulat wielu uczniów i nauczycieli

Zobacz wideo: Koronawirus - pojawiły się nowe objawy

Dzień Edukacji Narodowej przypada co roku 14 października. W 2020 roku świętujemy go w innych okolicznościach niż do tej pory. Trwająca pandemia koronawirusa sprawia, że oczy dużej części społeczeństwa skierowane są na pracowników oświaty i uczniów. Dla wielu, funkcjonowanie szkół w czasie pandemii to igranie z losem i ryzykowanie zdrowiem, a nawet życiem nauczycieli, uczniów i ich najbliższych.

Dlatego od tygodni wielu uczniów i nauczycieli postuluje powrót do nauki zdalnej, co miałoby zmniejszyć ryzyko zakażenia koronawirusem na terenie szkół. To właśnie placówki oświatowe, zdaniem wielu ekspertów, są miejscem transmisji wirusa. O problemie przenoszenia się koronawirusa wśród uczniów i nauczycieli mówił w "Porannej rozmowie" w RMF FM dr Paweł Grzesiowski, immunolog, prezes Fundacji „Instytut Profilaktyki Zakażeń”.

- Na podstawie danych epidemiologicznych w szkołach odbywa się transmisja wirusa. Zwłaszcza dotyczy to szkół w strefach czerwonych oraz dużych miastach - podkreślał na antenie RMF FM. - Tam odbywa się przenoszenie wirusa przez osoby skąpo-objawowe - dodał.

W związku z tym, zdaniem eksperta w części szkół powinno zostać wprowadzone nauczanie zdalne, a placówki - zostać zamknięte.

Należy pamiętać, że nauczanie zdalne zwiększy bezpieczeństwo nie tylko uczniów, nauczycieli, czy innych pracowników oświaty. Zamknięcie szkół zmniejszy również tłok w komunikacji miejskiej, co również będzie miało wpływ na transmisję koronawirusa.

Pomimo gwałtownego wzrostu zachorowań i dziennego przyrostu nowych przypadków koronawirusa na poziomie 4-5 tysięcy, rządzący nadal nie podjęli decyzji o zamknięciu szkół i wprowadzeniu nauki zdalnej. Pytany o to premier Mateusz Morawiecki oznajmił, że rząd nie widzi konieczności, żeby wprowadzać obowiązek nauki w trybie zdalnym. Na razie szkoły nie będą więc zamykane, a nauczanie hybrydowe będzie prowadzone, tak jak do tej pory, tylko w wybranych placówkach z ogniskiem koronawirusa.

Obawy uczniów i nauczycieli dotyczące ich bezpieczeństwa w szkołach nie są bezpodstawne. Przypomnijmy, że tylko w ostatnich dniach z powodu COVID-19 zmarło dwoje nauczycieli i uczeń: 31-letni Kamil Pietrzyk, nauczyciel z Zawiercia, Beata Ćwik-Rumińska, pedagog ze Szkoły Podstawowej w Osieku nad Wisłą oraz 20-letni Michał, uczeń Zespołu Szkół Specjalnych nr 30 w Bydgoszczy.