Nauczycielki Dorota Głyżewska-Fijas, Ewa Tomaszewska, Zofia Świerczewska i Joanna Bondarczyk zadbały, aby uczniowie nie poprzestali na piosenkach i skeczach. Dzień Hotelarza to owszem dobra zabawa, ale w głowach uczniów technikum hotelarstwa też musi coś zostać, stąd wykłady Magdaleny Żubki i Justyny Rydz-Niczyporuk z sępoleńskiego sanepidu.
A potem było już tylko na wesoło, o co zadbali konferansjerzy Ola Jankowska i Wojtek Paszylk. Jeśli Wielka Brytania, to nie mogło oczywiście zabraknąć Beatlesów i ich piosenek w wykonaniu uczniów klasy II b. Do auli w ekonomiku zawitała też królowa angielska Elżbieta II i David Radcliffe, odtwórca roli Harry'ego Pottera.
Mirka Dziarnowska przybliżyła walory turystyczne Wielkiej Brytanii, a konferansjerzy - jak na przyszłych hotelarzy i gastronomików przystało - zajęli się brytyjską kuchnią. - Uchodzi za nudną i ciężką - przypomnieli Ola z Wojtkiem. - To właśnie Wielkiej Brytanii zawdzięczamy fast food, fish and chips oraz puddingi.
I właśnie puddingi były bohaterem Dnia Hotelarza. Jurorzy mieli trudne zadanie, bo musieli wybrać aż z sześciu propozycji, m.in. - puddingu ryżowego, anansowego, cytrynowego. Dziewczyny postarały się, ale jurorzy uznali, że najsmaczniejszy i najbardziej pomysłowy jest pudding zebra, który przygotowały Paulina Żarczyńska, Klaudia Kurzyńska i Kinga Barabas.
Werdykt jury mogli ocenić wszyscy uczestnicy Dnia Hotelarza, bo degustację też przewidziano. A na koniec była angielska herbatka z imbirowymi ciastkami.