Ze wstępnych ustaleń lekarzy wynika, że dziewczynka, która w środę została potracona przez tramwaj na ul. Gdańskiej nie odniosła poważniejszych obrażeń. - Przede wszystkim jest przytomna, a najbardziej ucierpiała jej twarz i głowa - informuje Kamila Wiecińska, rzeczniczka lecznicy.
Dziewięciolatka straciła kilka zębów, ma rozbity nos i kilka krwiaków na głowie. - Nie są to jednak rany, które mogłyby zagrażać jej zdrowiu lub życiu - tłumaczy przedstawicielka lecznicy.
Podkreśla jednak, że na tym etapie nie można stawiać ostatecznych diagnoz. - W przypadku urazów głowy poważniejsze dolegliwości mogą się ujawnić później, dlatego dziewczynka zostanie na obserwacji na chirurgii dziecięcej - informuje Kamila Wiecińska.
Ostateczne rokowania na temat zdrowia dziecka powinny być znane w czwartek.
Dziewczynkę ok. godz. 12.30 potrąciła tramwaj na ul. Gdańskiej (w okolicach Rywala). - Z bardzo wstępnych ustaleń wynika, że z niewyjaśnionych jeszcze powodów uderzył w nią drugi wagon tramwaju - mówi Maciej Daszkiewicz, rzecznik bydgoskiej policji.
Motorniczy był trzeźwy. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia.