To właśnie 3 kwietnia 1973 roku pracownik Motoroli Martin Cooper wykonał aparatem jego firmy Motorolą DynaTAC - tzw. cegłą (określenie takie telefon uzyskał z powodu rozmiaru i wagi) - w Nowym Jorku pierwszy cywilny telefon aparatem mobilnym.
Urządzenie miało 9 cali długości (prawie 23 cm - przyp. red) i można było z niego rozmawiać 35 minut przy czym ładowanie trwało 10 godzin.
Od tamtego czasu telefony komórkowe zmieniły bardzo nasze życie. Początkowo telefony te stosowano tylko w biznesie i w bardzo rozwiniętych krajach. Szeroko rozpowszechnione zostały w latach 1993-2003. Kolejną fazą rozwoju było rozpowszechnienie technologii 3G, dostęp do internetu przez telefon i smartfony.
Czytaj: Kandydat na prezydenta jak ulubiony komputer czy smartfon
Pierwsze smartfony pojawiły się zaledwie 5 lat temu. Rozwój telefonii komórkowej zatem bardzo przyspieszył. "Możemy się spodziewać kolejnych zmian. Początkowo rozwój koncentrował się na głosie, dziś ma związek z przesyłem danych" - zaznacza Mike Short, ekspert z Instytutu Inżynierii i Technologii w artykule The Guardian i dodaje, że przesył danych oznacza, iż w najbliższej przyszłości rozwój telefonii skupi się na na poprawie jakości przesyłu wideo, ściąganiu filmów, skrótach telewizyjnych, itp.
Tendencja jest taka, że dostajemy coraz tańszy i jednocześnie bardziej funkcjonalny sprzęt. Coraz lepszy dostęp do internetu, więcej pamięci i więcej aplikacji.
Short nie wie, czego możemy się spodziewać za 40 lat, ale na pewno jeszcze poprawi się dostęp do telefonii komórkowej (przewiduje wzrost z 7 do 70 miliardów telefonów w sieciach i jeszcze więcej urządzeń będziemy mogli kontrolować za pomocą telefonu.
Czytaj e-wydanie »