Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś finał Ligi Europy: FC Porto - Sporting Braga

(DARK)
Dzisiaj finał Ligi Europy, drugich co do ważności rozgrywek pucharowych. Rywalizacja jest wewnętrzną sprawą drużyn z Portugalii. O trofeum zagrają FC Porto ze Sportingiem Braga.

O ile udział w finale Porto nie jest jakąś niespodzianką, tak znalezienie się w nim Sportingu można traktować jako sensację. Klub z Bragi dostał się do LE dzięki zajęciu 3. miejsca w Lidze Mistrzów.

W pierwszej rundzie fazy pucharowej na Sporting trafił Lech Poznań. Wszyscy uznali to za szczęśliwą okoliczność. Zespół ze stolicy Wielkopolski wygrał u siebie 1:0, ale poległ na wyjeździe 0:2. Wszyscy byli wtedy rozczarowani, a później okazało się, że poznaniacy ulegli finaliście rozgrywek. Zespół z Bragi kolejno odprawiał Liverpool, Dynamo Kijów i Sporting Lizbona.

Rozdarte serce

Rozdarte serce będzie miał Domingos Paciencia, trener Bragi. W przeszłości był znakomitym napastnikiem Porto. Zdobył z nim sześć tytułów mistrzowskich i pięć krajowych pucharów. Jednak teraz pracuje na chwałę klubu z Bragi, chociaż zapowiedział, że po sezonie odchodzi.

- Porto zawsze ma silny zespół, a tym razem mogłoby rywalizować w Lidze Mistrzów - powiedział UEFA.com szkoleniowiec Sportingu. - To jest naturalne więc, że w finale wielkim faworytem będzie Porto. Ale to jest finał, tylko jeden mecz. Z odpowiednim nastawieniem i motywacją w wielu sytuacjach do zwycięstwa wystarczy jeden gol. To sprawia, że wierzymy w możliwość zwycięstwa - twierdzi trener.

Odprawiają z kwitkiem

Jednak "Smoki" z Porto nie mają w tym sezonie żadnej litości dla swoich rywali. Ligę wygrali z miażdżącą przewagą, zdobywając mistrzostwo pięć kolejek przed końcem. Także w LE odprawiali z kwitkiem kolejnych przeciwników. W szesnastu meczach LE Porto przegrało zaledwie dwa razy i jedno spotkanie zakończyło się remisem. Pozostałe - to triumf "Dragoes". Bilans bramkowy jest imponujący - 43:15. Aż 16 z nich strzelił Kolumbijczyk Radamel Falcao. Jego partnerem w ataku jest Brazylijczyk Hulk. Za kreowanie gry odpowiadają Joao Moutinho i Freddy Guarin. W składzie jest dwóch reprezentantów Urugwaju - Cristian Rozdriguez i Alvaro Pereira. Defensywą kieruje para stoperów Rolando - Nicolas Otamendi. Pewnym punktem w bramce jest Brazylijczyk Helton, kapitan drużyny.

Trener - młokos

Warto podkreślić, że drużynę prowadzi zaledwie 32-letni Andre Villas-Boas. Jeśli uda mu się doprowadzić Porto do zwycięstwa będzie najmłodszym trenerem w historii, który wygrał europejski puchar. Przypomnijmy, że w 2003 roku Porto zdobyło Puchar UEFA, poprzednika LE. Był to początek triumfów Jose Mourinho. Jednym z jego asystentów był Villas-Boas. Czy w środowy wieczór będziemy świadkami narodzin nowej trenerskiej legendy.

Początek meczu o 20.45. Sędzią głównym będzie Carlos Velasco Carballo z Hiszpanii.

Studio od 19.30 w Polsacie Sport. Transmisja także w TV 4 od 20.35.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska