Dziś rusza Tour de Pologne. Kolarze zablokują bydgoskie ulice

W niedzielę rusza największy wyścig kolarski w kraju

Trasa wyścigu

będzie przebiegała przez: M. Skłodowskiej-Curie, Moniuszki, Ogińskiego, Trasę Uniwersytecką (kierunek Wojska Polskiego - jezdnia wschodnia), Trasę Uniwersytecką (kierunek Powstańców Wielkopolskich - jezdnia zachodnia), Powstańców Wielkopolskich, Aleje Ossolińskich (jezdnia wschodnia), ul. Sieńki (z jezdni północnej przejazd na jezdnię południową), ul. Ogińskiego, ul. Jagiellońska, ul. Wyszyńskiego i wjazd na ul. M. Curie Skłodowskiej.

Dzisiaj rusza największy wyścig kolarski w kraju i - jak przyznaje jego organizator, Czesław Lang - jeden z 13 największych etapowych wyścigów na świecie. - Tour de Pologne niczym nie ustępuje pod względem organizacyjnym takim markom jak Tour de France, czy Giro di Italia - podkreślał w Bydgoszczy. Na potwierdzenie tych słów padły też konkretne liczby: po dwie godziny transmisji dziennie w TVP, kamery w helikopterach oraz na motorach jadących z peletonem, transmisje do 26 krajów, a do tego ogromny wysiłek organizacyjny związany z bezpieczeństwem kolarzy i widzów.

Tylko w Bydgoszczy, gdzie zaplanowano metę pierwszego etapu wyścigu, nad bezpieczeństwem będzie czuwać kilkuset policjantów i strażników miejskich. Do tego dojdą jeszcze drogowcy, którzy niemal do góry nogami przewrócą organizację ruchu w centrum miasta, gdzie zaplanowano finałową pętlę z metą przy Bibliotece UKW.

Według zapowiedzi organizatorów kolarze najszybciej wjadą do miasta o godz. 17.30 - ulicą Fordońską i Kamienną w stronę centrum. Już o godz. 17 zablokowane zostaną więc wszystkie drogi dojazdowe do tych dwóch ulic. Natomiast w samo południe drogowcy zamkną dla ruchu i zablokują trasę ogromnej pętli finałowej, m.in. z Trasą Uniwersytecką, Jagiellońską, Curie-Skłodowskiej, czy Powstańców Wielkopolskich. Niestety, nie dość że są to jedne z ważniejszych ulic miasta, to jeszcze ich blokada potrwa do późnego wieczora.
Oczywiście, rekompensatą mają być emocje sportowe.

- Generalnie można się ich spodziewać na całej trasie pętli, ale szczególnie polecamy widzom trzy miejsca. Pierwsze to okolice mety, drugie to rejon Torbydu, który kolarze będą mijać aż trzy razy, no i oczywiście okolice Wojska Polskiego, a dokładnie widok na podjazd Trasy Uniwersyteckiej, na której zlokalizowaliśmy górską premię - zachęca Marek Leśniewski, współorganizator wyścigu oraz zwycięzca Tour de Pologne z 1985 r.

Kolarze do miasta wjadą ulicą Fordońską, na której podziewani są najwcześniej o 17.30. Potem przejada m.in. Kamienną w kierunku finałowej pętli. Drogowcy już w południe całkowicie zamkną ulice, które ją tworzą: Ogińskiego, Powstańców Wlkp, Al. Ossolińskich, Piotrowskiego, Jagiellońską, Wyszyńskiego, Curie-Skłodowskiej, Moniuszki, Trasę Uniwersytecką, Wojska Polskiego.

Zobacz także: Tour de Pologne bez Rafała Majki i Michała Kwiatkowskiego?

Ostrzegają też, że po godz. 12, czyli po docelowym zamknięciu trasy pętli, nie będzie żadnej możliwości minięcia barier. - Kto więc planuje podróże samochodem, a mieszka w centrum miasta, powinien pomyśleć i wcześniej wyprowadzić auto poza obszar objęty zmianami.

Niestety, w rejonie pętli znajduje się kilka istotnych instytucji, np. oddział ratunkowy Szpitala Jurasza. Drogowcy szczególnie więc uczulają kierowców, że dojazd do niego zostanie zapewniony od ronda Fordońskiego, ulicami: Wyszyńskiego, Powstańców Wielkopolskich do ul. Jurasza, a następnie terenem wewnętrznym Szpitala, gdzie dojazd będzie oznakowany, a ruch kołowy i pieszy będzie sterowany przez oznakowanych wolontariuszy.
Natomiast od Chodkiewicza do szpitala będzie można dojechać: Sułkowskiego, Kamienną, Wyszyńskiego, Powstańców Wielkopolskich do ul. Jurasza i potem znów terenem wewnętrznym lecznicy.

Zobacz także: Bydgoszcz promuje wyścig Tour de Pologne, ale z błędami

- Kłopoty mogą też być w rejonie Focus Parku, czyli największego centrum handlowego w Bydgoszczy - przyznaje Jacek Piotrowski. - W niedzielę, po wprowadzeniu blokady pętli do centrum będzie można dojechać tylko jedną, i to dość skomplikowaną trasą: Kamienną, Gdańską, Mickiewicza, Paderewskiego, Markwarta i Piotrowskiego - wyjaśnia drogowiec.

Kolarski wyścig da się we znaki również pasażerom komunikacji miejskiej. O ile bowiem tramwaje będą w niedzielę funkcjonować bez zmian, to korekty obejmą już prawie wszystkie linie autobusowe.

Czytaj: Utrudnienia w komunikacji - SPRAWDŹ

- W czasie przejazdu przez miasto należy założyć, że komunikacja autobusowa będzie kursowała z opóźnieniami. Przerwy w kursach mogą trwać nawet do godziny - ostrzega Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP.