Jarek Wróblewski, który mówi o sobie, że spod jego ręki "wyszło" wielu włocławskich tancerzy break dance, jest ostatnio bardzo sprawnym menadżerem.
Znani, nieznani z Kujawsko-Pomorskiego. Jak dobrze ich znasz?
Robi wiele, aby rozreklamować to, co robi "No Name". Oto jaką informację przesłał "Pomorskiej": Dostałem dzisiaj wiadomość o takiej treści: "Miło mi poinformować, że dostaliście się do kolejnego etapu "Mam Talent". Wasz występ odbędzie się w Katowicach szóstego lub siódmego czerwca. Pozdrawiam, Iza Chabowska, "Mam Talent".
Trzymajmy kciuki za włocławian, którym, jak opowiada Jarek, okoliczności nie za bardzo pomagały. - Na precastingu była fatalna podłoga do naszych ewolucji, trzeba to było pokonać - opowiada.