Magda Ryniec prowadzi w Bydgoszczy pracownię metaloplastyki. Powstaje tam biżuteria solarna, którą artystka sama projektuje. Indie to wielka fascynacja Ryniec. Pani Magda kilkakrotnie odwiedziła ten kraj i wciąż chętnie tam wraca. Swoje wyprawy dokumentuje na zdjęciach. Fotografie z ostatniej hinduskiej podróży trafiły właśnie do lubostrońskiej galerii w Powozowni. Otwarcie wystawy odbyło się w prawdziwie indyjskim klimacie - przy muzyce i kadzidełkach.
Dla przybyłych na wystawę organizatorzy stworzyli niepowtarzalną okazję...przespacerowania się po rozżarzonych węglach. Ogień do spacerów przygotowywał Kazimierz Łakomski. Przyjaciel Magdy Ryniec, można powiedzieć - specjalista od gorących spacerów.
- Osoby, które mają wysoką samoocenę i poczucie wartości zachęcam do spacerów - apelował Kazimierz Łakomski. - To podnosi poziom energii.
Spośród zgromadzonych wokół ogniska, wiele osób zdecydowało się na spacer po rozgrzanych do kilkudziesięciu stopni Celsjusza węglach. Wśród odważnych byli zarówno najmłodsi uczestnicy spotkania, oraz ich rodzice i dziadkowie. Przykład gościom dał dyrektor pałacu Andrzej Budziak.
Niektórzy narzekali co prawda na piekące stopy, a Kazimierz Łakomski tłumaczył:
- Przypiec mogą się tylko receptory tych narządów, które mamy chore.
Nikt kto zdecydował się stanąć boso w ognisku nie żałował. Kiedy żar dogasał żałowali, ci którzy nie zdecydowali się spróbować swoich sił.