
Po miesiącu samotnego orbitowania, 3 kwietnia ATV zacumuje do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Praktycznie ATV ma cumować do ISS już po trzech dniach od startu. Ponieważ jest to dziewiczy lot europejskiej "ciężarówki" (ma ich być w sumie sześć), kontrolerzy z Tuluzy testowali ATV przez ponad trzy tygodnie, utrzymując statek w bezpiecznej odległości od ISS. Zasady bezpieczeństwa były jeszcze bardziej wzmożone, gdyż od 16 marca do wtorku 25 marca do ISSbył zacumowany prom Endeavour. Można powiedzieć, że wokół ISSpanował ruch jak na autostradzie.
Kosmiczne ciężarówki
Od momentu podboju kosmosu, budowy stacji kosmicznych Mir i ISS, palmę pierwszeństwa w dostarczaniu zaopatrzenia na orbitę wiódł Związek Radziecki, potem Rosja, która obecnie zaopatruje ISS. Amerykanie dołączyli do Rosji dzięki lotom wahadłowców. Promy nie tylko dostarczają zaopatrzenie, załogę, ale również rozbudowują stację.
W styczniu 2003, po katastrofie promu Columbia, istnienie ISSbyło zagrożone, szczególnie jej rozbudowa. Właśnie dzięki rosyjskim statkom towarowym Progress można było utrzymywać załogę Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i samą stację. Trwało to dwa i pół roku, do momentu kiedy w lipcu 2005 roku wahadłowiec ponownie zacumował do ISS.
Transportowy robot
Europejska Agencja Kosmiczna nad swoją "ciężarówką" pracowała jedenaście lat. Prace zakończyły się sukcesem, powstał najbardziej zaawansowany technologicznie kosmiczny statek transferowy, można wręcz powiedzieć, że ATV to transportowy robot. Europejskości dodaje jeszcze fakt, że ATV-001 otrzymał imię francuskiego powieściopisarza - Juliusza Verne'a.
Każdy ATV ma masę 20 ton podczas startu i przewozić będzie do 9 ton ładunku. Czyli przede wszystkim tlen, wodę, paliwo rakietowe oraz żywność dla załogi ISS. Dodatkowo ATV przewozi urządzenia do badań laboratoryjnych, choćby dla europejskiego modułu naukowego Columbus. Tym samym ATV stał się trzecim, obok Progressów i wahadłowców, kosmicznym środkiem transportowym dla stacji.
ATV jest na tyle zaawansowany technologicznie, że całkowicie automatycznie, wykorzystując laserowe naprowadzanie, zacumuje do modułu "Zwiezda".
Cumowanie "ciężarówki" będą również obserwowali astronauci na ISS. Gdyby coś poszło nie tak, mogą zatrzymać ATV i odesłać go w bezpieczną okolicę od stacji, gdzie będzie mógł przeczekać przed ewentualną następną próbą cumowania. Zaletą ATV jest również to, że po zacumowaniu załoga może korzystać z "ciężarówki" bez skafandrów. Żywotność ATV przewidziano na sześć miesięcy, tyle czasu będzie zacumowany do ISS. Wtym czasie załoga stacji będzie mogła składować w statku odpady i śmieci, które spłoną wraz z ATV nad Pacyfikiem.
ATV popychać
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna krąży nad Ziemią na niskiej orbicie, na wysokości 350-460 km. Ponieważ na tej wysokości również jest odczuwalny opór ziemskiej atmosfery, dlatego ISS systematycznie traci wysokość, nawet do 100 metrów dziennie.
ATV oprócz głównego celu jakim jest dostarczenie zaopatrzenia dla stacji oraz odebrania śmieci, zostanie również użyty do podtrzymania stacji na orbicie, po której obecnie krąży. Dzięki temu, że ATV wyposażono w cztery silniki korekcyjne, nie zachodzi obawa, że stacja będzie traciła wysokości. Choć w 2015 roku ostatni ATV dzięki swym silnikom doprowadzi do deorbitacji ISS, a tym samym zakończy jej żywot.
Japońska ciężarówka
Również japońska Agencja Kosmiczna JAXA skonstruowała bezzałogowy statek kosmiczny HTV. Tak samo jak ATV będzie służył do przewozu zaopatrzenia do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, głównie dla japońskiego modułu JEM i Kibo.
HTV nie będzie posiadał systemu nakierowująco-dokującego. Będzie się zbliżał do ISS na około 10 m, aby mógł być złapany przez manipulator Canadarm2, który następnie nakieruje pojazd do jednego z wolnych złączy modułu Harmony. Pierwszy testowy lot odbędzie się w 2009 roku. Docelowo Japończycy planują jeden lub dwa starty rocznie.