www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
- Szkoda nerwów i zdrowia. Mam dość widząc, co wyrabia Platforma Obywatelska, która nie konsultuje z nami ważnych decyzji. Robią, co chcą. My się w naszym klubie dzielimy, jeśli chodzi o ocenę tych wydarzeń. Nie chcę zaogniać sytuacji i się wyłączam.
- Czy ktoś pana zmusił do podjęcia takiej decyzji?
- Nie. To była moja decyzja. Absolutnie. Straciłem nerwy. I tyle. Poza tym, szkoda zdrowia. A ja zauważyłem, że stałem się zbyt nerwowy, patrząc na ruchy koalicjanta. Nie tak widzę współpracę koalicji rządowej.
- Czy w PSL będą jakieś rozmowy na temat poczynań partii Donalda Tuska?
- Mam nadzieję, że 20 marca podczas spotkania Rady Naczelnej PSL w Warszawie dojdzie do dyskusji w tej sprawie. Co dalej z koalicją? Będzie taki postulat z mojej strony. Co z tym zrobią koledzy, trudno mi powiedzieć.
- Czy koledzy podzielają pana krytykę? I czy widzą problem o którym pan mówi?
- Mam wrażenie, że wielu z moich kolegów nie widzi tego problemu tak ostro jak ja. Krytyka moich słów ze strony partyjnych kolegów bardziej boli niż ataki ze strony koalicjanta. Dlatego powiedziałem, że przestaję komentować, by nie zaogniać sytuacji.