Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Europa w pandemii: nie ma co liczyć na wesołe i huczne święta Bożego Narodzenia w tym roku

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
via www.imago-images.de/Imago Stock and People/East News
Europa jest teraz najbardziej doświadczona pandemią, obecne obostrzenia nie znikną niestety w czasie Bożego Narodzenia i Nowego Roku.

Europejscy politycy, których kraje dotknęła druga fala pandemii, mają nie lada zgryz.

Czy złagodzić obostrzenia na czas świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku i dać obywatelom w tym czasie więcej luzu, czy zachować blokady, aby nie doszło do rozlania się zarazy?

W Europie odnotowano już ponad 840 tys. ofiar koronawirusa i ich liczba nadal rośnie szybciej niż w jakimkolwiek innym regionie.

To skłoniło Europejskie Centrum Kontroli Chorób (ECDC) do ostrzeżenia, że ​​blokady muszą być utrzymywane w czasie świąt Bożego Narodzenia, w przeciwnym razie jest ryzyko trzeciej fali pandemii, która zwiększy liczbę zakażeń i zgonów.

Według prognoz ECDC zniesienie ograniczeń 7 grudnia lub w okolicach tej daty spowoduje gwałtowny wzrost liczby zakażeń począwszy od Wigilii do Nowego Roku.

Zniesienie ograniczeń 24 grudnia spowoduje opóźnienie wzrostu liczby zakażeń do pierwszego tygodnia stycznia, ale będzie to też wzrost gwałtowny.

Co w tej sytuacji planują poszczególne kraje?

Niemcy

Liderzy niemieckich landów uzgodnili wspólne podejście do Bożego Narodzenia. Plany przewidują, że od 1 do 23 grudnia spotkania ograniczy się do pięciu osób z dwóch różnych gospodarstw domowych, z wyłączeniem dzieci poniżej 14 lat.

W tygodniu poprzedzającym Boże Narodzenie ludzie będą zachęcani do siedmiodniowej izolacji, aby upewnić się, że nie są zakażeni, nim spotkają się z krewnymi. Pracodawców zachęca się, by pozwalali pracownikom pozostać w domu.

Od 23 grudnia do 1 stycznia, obostrzenia zostaną złagodzone, aby umożliwić spotkania do dziesięciu osób z nieograniczonej liczby gospodarstw domowych.

Pokazy sztucznych ogni w Sylwestra zostaną zakazane, a na kościelne nabożeństwa zostaną nałożone ograniczenia. Zamknięte pozostaną restauracje, bary i obiekty kulturalne.

Włochy

Włosi nie znają jeszcze planów rządu na okres świąteczny, ale premier Giuseppe Conte wezwał naród do „trzeźwego” obchodzenia tegorocznych świąt – a „przyjęcia, kolacje, pocałunki i uściski” powinny być zabronione.

Wykluczył jednak rygorystyczne egzekwowanie zasad dotyczących koronawirusa w okresie świąt, zamiast tego wzywał Włochów do rozsądku.

Minister ds. Regionalnych Francesco Boccia dodał, że „niewłaściwe” jest mówienie o bożonarodzeniowych kolacjach, gdy każdego dnia umiera nawet 700 Włochów.

Odmówił odpowiedzi na pytanie, czy stoki narciarskie - tradycyjna świąteczna rozrywka dla wielu Włochów - zostaną otwarte przed okresem świątecznym.

Boccia zasugerował też, iż jest mało prawdopodobne, aby podróżowanie między regionami Włoch było dozwolone, tak jak to było latem, zanim liczba zakażeń wzrosła.

Hiszpania

Propozycja władz Hiszpanii zakłada, że bożonarodzeniowe spotkania mogą być ograniczone do sześciu osób z różnych gospodarstw domowych. Godzina policyjna powinna obowiązywać również w Wigilię i Sylwestra, z możliwością ograniczenia jej do 1 w nocy.

Zaleca się noszenie masek, regularne mycie rąk, utrzymywanie dystansu, spotkania na zewnątrz, jeśli to możliwe, i wietrzenie pomieszczeń. Nie będzie żadnych wyjątków dla uroczystości religijnych.

Studenci powinni mieć prawo do powrotu na święta do domów, ale powinni odizolować się przed podróżą, aby upewnić się, że nie są zakażeni.

Francja

Francuzi nie mają co liczyć na więcej luzu w święta Bożego Narodzenia, choć prezydent Macron ma rozluźnić rygory dotyczące spotkań towarzyskich w okresie świątecznym. Nie jest jasne, jakie ograniczenia zostaną nałożone na spotkania.

Znak zapytania pozostaje w kwestii świątecznych podróży, a minister transportu Jean-Baptiste Djebbari mówi: "jest za wcześnie na rezerwację biletów na święta".

Belgia

Belgia, która ma największą liczbę zgonów z powodu koronawirusa w stosunku do liczby mieszkańców, nie określiła jeszcze jakie ograniczenia będą obowiązywały w okresie świątecznym.

Ale minister spraw wewnętrznych Annelies Verlinden ostrzegła, że policja będzie pukać do drzwi, aby sprawdzić, czy ludzie przestrzegają przepisów.

Zapytana, na co będą zwracali uwagę funkcjonariusze, mówi: hałas, duże grupy ludzi w jednym miejscu i wiele samochodów przed domami. Dodała, że ​​każdy, kto naruszy przepisy, może spodziewać się kary.

W listopadzie Belgia przeszła rygorystyczną blokadę po tym, jak stała się epicentrum zakażeń w Europie. Pracownicy zostali zmuszeni do pozostania w domu, a wizyty rodzinne zostały zakazane.

Irlandia

Irlandia pogrążona jest w blokadzie, która ma być złagodzona w grudniu po spadku zakażeń. Wydaje się, że praktycznie wszystkie sklepy zostaną otwarte na święta wraz z siłowniami i zakładami fryzjerskimi.

Restauracje i puby prawdopodobnie będą znów otwarte przed Bożym Narodzeniem, jest jednak mało prawdopodobne, że puby będą czynne w Boże Narodzenie lub Nowy Rok. Z kolei Irlandczyków mieszkających za granicą ostrzeżono, że prawdopodobnie nie będą mogli wrócić do domów.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Europa w pandemii: nie ma co liczyć na wesołe i huczne święta Bożego Narodzenia w tym roku - Portal i.pl

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska