Ewki nie płakały

     Kiedy kilka godzin przed koncertem rozpadał się deszcz i wszystko wskazywało na to, że koncerty dwóch gwiazd na stadionie Chojniczanki będą nieudane. Było wręcz przeciwnie. Ponad 4 tysiące widzów oczekiwało występu obydwu zespołów.
     Około 21.00 na scenie pojawił się "Blue Cafe". Ośmioosobowy zespół z piękną wokalistką Tatianą Okupnik zaprezentował piosenki z kilku płyt. Muzycy przedstawili kilka różnych gatunkach muzycznych od popu po jazz czy funky. Bardzo melodyjne piosenki z polskimi i obcojęzycznymi tekstami. Przy znanych i już niejednokrotnie nagradzanych piosenkach "You may in be love" czy "Kochamy siebie" publiczność bawiła się znakomicie.
     To co działo się podczas koncertu Perfektu przeszło najśmielsze oczekiwania. Grzegorz Markowski rozpoczął słowami "Miałem dziesięć lat, gdy usłyszał o mnie świat", a wraz z nim "Autobiografię" zaśpiewało kilka tysięcy chojniczan. Markowski wyjaśnił również, iż zeszłoroczny koncert, który miał się odbyć w Chojnicach był jednym wielkim nieporozumieniem. Nikt już chyba tego nie pamiętał, bo przy rokowych rytmach każdy wolał tańczyć, skakać i się bawić. Koncert trwał do późnych godzin, a przy utworach "Nie mogę CI wiele dać" czy "Nie płacz Ewka" w "ruch" poszły zapalniczki.
     - Wszystko się udało, ludzie z którymi rozmawiałem są bardzo zadowoleni - mówi "Pomorskiej" Roman Guzelak, organizator koncertu. - _W moim wieku gusta podchodzą pod Perfect, który dał w Chojnicach prawdziwy popis. Zgadzam się z Grzegorzem Markowskim, że Chojnice są otwarte dla wszystkich zespołów. Dziękuje również Gazecie Pomorskiej i Radiu Gdańsk za patronat, z którego świetnie się wywiązali.
     _Na początku sierpnia kolejne koncertu na stadionie "Chojniczanki", oby podobnie udane.