https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fikcyjne przeglądy, fałszywe dane a pieczątki prawdziwe; trzej diagności zatrzymani

Monika Smól
Ci, którzy podbili dowód rejestracyjny, a ich auto nie przeszło przeglądu nie mogą spać spokojnie. Gdy policja do nich dotrze, przegląd nie będzie ważny.
Ci, którzy podbili dowód rejestracyjny, a ich auto nie przeszło przeglądu nie mogą spać spokojnie. Gdy policja do nich dotrze, przegląd nie będzie ważny. fot. Monika Smól
Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn - pracujących w Stacji Diagnostycznej w Lisewie, którzy dokonywali kierowcom fałszywych wpisów do dowodów rejestracyjnych.

Sprawę praktyk stosowanych w lisewskiej Stacji Diagnostycznej rozpracowali policjanci wydziału kryminalnego.

Wstawiali pieczątki za odpowiednią opłatą

- Policjanci sprawdzili, jak w tej Stacji wykonywane są przeglądy techniczne pojazdów - informuje Sławomir Bęben, naczelnik sekcji prewencji i ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Chełmnie. - Ustalili, że osoby zatrudnione w niej w charakterze diagnostów, dokonują fikcyjnych przeglądów i wpisują kierowcom fałszywe dane do dowodów rejestracyjnych.
Zabrane materiały pozwoliły mundurowym na zatrzymanie trzech pracowników Stacji.

- Zostali osadzeni w pomieszczeniu osób zatrzymanych, a następnie przesłuchani - dodaje Sławomir Bęben. - Prokurator Prokuratury Rejonowej w Chełmnie przedstawił im już zarzuty. Odpowiedzą za dokonywanie fałszywych wpisów w dokumentacji pojazdów - za co grozi im od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności oraz za przyjmowanie za to korzyści majątkowej - za co z kolei mogą trafić za kratki nawet na dziesięć lat.
Mężczyźni nie trafili do aresztu.
- Wobec trzech właścicieli Stacji, którzy są mieszkańcami powiatu chełmińskiego, zostały zastosowane środki zabezpieczające: poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju - mówi Sylwia Czarnecka, asesor Prokuratury Rejonowej w Chełmnie.

Odebrali właścicielom aut dowody rejestracyjne

Na razie zabezpieczono 26 dowodów rejestracyjnych, w których diagności dokonali niezgodnych z rzeczywistością wpisów. Zdaniem chełmińskich policjantów, sprawa ta jest rozwojowa.

- Wiele z tych samochodów w ogóle nie wjeżdżało na kanał - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. - Za określone pieniądze panowie przybijali pieczątki do dowodów rejestracyjnych, nawet nie patrząc na auto. Wszystko trwało kilka minut. To się działo nie od dziś.

Do naszej redakcji zgłosił się jeden z mieszkańców gminy Lisewo, który czuje się poszkodowany tym, że policja zabrała mu dowód rejestracyjny pojazdu.
- Prowadzą śledztwo przeciwko mężczyźnie, który robił "lewe" przeglądy i chyba wszystkim, którzy w tej Stacji dokonali zabierają kwity - mówi rozżalony. - Mam auto osobowe, które jest mi potrzebne na co dzień. Jak długo mogą trzymać mój dokument i uniemożliwiać mi poruszanie się autem? Nic nie zrobiłem, a ponoszę odpowiedzialność. Nie dość, że zabrali mnie do komendy w Chełmnie, straciłem czas, to zabrali dokument. Powiedzieli, że mój pojazd nie wjechał w Stacji na rolki i że to ja powinienem dopilnować przeglądu. Dla mnie ważne, że mam podbity dowód, a nie jest moim obowiązkiem patrzeć mu na ręce, co robi z autem w trakcie przeglądu. Nie znam się na tym i nie muszę!

Czytelnik przyznaje, że jego kolega ma jeszcze większe kłopoty, bo miał w tej Stacji zrobione przeglądy na maszyny rolnicze.
- Wkrótce żniwa, potrzebuje ich do pracy - dodaje rozmówca. - A podobno nie może wyjechać maszynami na pole?
Jak mówi Andrzej Szczepański, p.o. rzecznika chełmińskiej KPP, policja może zatrzymać dowód rejestracyjny.

- Osoby, których dowody rejestracyjne są obecnie w posiadaniu Prokuratury Rejonowej, bez dowodów rejestracyjnych nie mogą wyjeżdżać na ulice - mówi Andrzej Szczepański. - Gdyby jechali przez nasz powiat, pokazali protokół zatrzymania dowodu rejestracyjnego przez policję, pewnie nie byłoby mandatu, ale poza powiatem policjanci mogliby ukarać ich w ten sposób. Ponadto, będą musieli wykonać ponowne przeglądy.

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
diagnosta
Za stan prawno techniczny odpowiada własciciel pojazdu . Stempel nie naprawi pojazdu . Jechac na taką skp gdzię auto konkretnie sprawdzają . Za 99zł sam stempel ? Śmierć frajerom :-)
K
Karol
rozzalony kliencie teraz to mądry jesteś !!!! jak podbili to zadowolony !!!

Wszystko ok.jak podbili dowód rej.ale samochód powinien być sprawdzony dokładnie ! A nie wyjechać ze stacji bez hamulców,luzy w zawieszeniach,tylko żeby się nadawał do sprzedania komuś ! Nie może być tak w Państwie Prawa !
Właśnie tak giną setki NIE winnych ludzi,przez NIE uczciwość i branie kasy za przegląd fikcyjny !Sprzedający zadowolony,ale kupujący nie wie o ukrytych wadach i ma "w plecy"
K
Karol
rozzalony kliencie teraz to mądry jesteś !!!! jak podbili to zadowolony !!!

kupiłem samochód nie drogi.Wiedziałem że za takie pieniądze nie kupię nówki ale chciałem sprawny samochód technicznie z przeglądem."udało się " lecz wynika z dokumentu ze przegląd był fikcyjny tylko bo wykonany był 26.02.11.a kupiłem go 2.03.11.Sprzedawca zataił że nie ma hamulca ręcznego ani tylnego.Że ręczny jest odłączony,że łożyska w kołach przód huczą,że są wybite końcówki drążków,że amortyzatory żadne nie trzymają.Nie miałem możliwości sprawdzić w takim sezonie zimowym auta i na śliskiej drodze ? bez kanału ! W umowie nie jest zaznaczone co trzeba zrobić do naprawy czy remontu.Jedynie pojazd sprawny technicznie.A jednak NIE.W tym wypadku KTOŚ popełnił PRZESTĘPSTWO i powinien za to zapłacić.Ja zapłaciłem gotówką i nie mam pretensji do właścicieli jedynie do tego co podpisał i podbił przegląd auta że jest sprawne "?".A więc to ktoś oszukał pośrednio mnie.Iten kto zrobił "fikcyjny przegląd powinien mi zapłacić za poniesione straty i koszty naprawy na ok.2000zł.(zgodnie z fakturą zakupu części) Powinien ponadto odpowiadać karnie ? Teraz sprzedający żąda zwrotu auta ? po tygodniu od sprzedaży.Czy to jest OK. ?? Ten co robił po znajomości przegląd przyznał się, że tak było bo z nim rozmawiałem i chce mi zrekompensować moje koszty i straty.Co mam zrobić ?
G
Gość
chciałem kupić auto - w komisie - przegląd świeżutki a samochód grat - jak przeszedł przegląd ??? zgadnijcie - tata diagnosta !
~xxxx~
rozzalony kliencie teraz to mądry jesteś !!!! jak podbili to zadowolony !!!
~obserwator~
muszą a nie sprawdzaja - chodzi o analizę spalin. Czy diagnosci oszczedzaja na urzadzeniu??? Więc nie dziwmu sie, że po polskich drogach jeżdzą samochody za którymi sa tumany czarnego , śmierdzacego dymu...!
G
Gość
No i co teraz bedzie z tą stacja, ja tam robiłem przeglądy, zawsze z samochodem, to bardzo dobra stacja i bardzo uczciwi ludzie
w
wiem cos
wystarczy sprawdzić przeglady w miejscowych komisach - ale komu sie chce co nie ??? tym bardziej, że kazdy z nas ma samochód i predzej czy później trafi na przeglad techniczny ze swoim autem - nie koniecznie sprawnym! :(
~obserwator~
fikcyjne przeglady dla kolesiów i rodziny cóz to nie nowość...takie przypadki zdarzaja się. Popatrzcie jak jest w Chełmnie - ale trzeba mieć bystre oko , albo i nie - wystarczy popatrzec na auta z komisu - redło - taczka - a przegląd swieżutki.....
G
Gość
kup sobie słownik ortograficzny Gościu
k
kilin
Może dajcie juz spokój i nie wypisujcie bzdur jak nie znacie sprawy !
Oczerniono tu bardzo porządnych ludzi, którzy od wielu lat ciężko pracowali na swoja pozycję
Łatwo kogoś zniszcyć pomyślcie gdyby to was spotkało...
r
rajder
właśnie, ja też czytałem ten artykuł i faktycznie nie przypominam sobie, by coś pisali o niesprawnych autach, więc nie wyciągajcie wniosków i nie twórzcie nowych "faktów" A poza tym raczej autorka tego art. nie po raz pierwszy zresztą szuka taniej sensacji.
Ludzie ruszcie sami głowami i miejcie swoje zdanie!!! I nie mówię tu tylko o tej sprawie. Nie wierzcie we wszystko bezkrytycznie i analizujcie
pozdro
o
ona
Jak zwykle pokazuje się 'małomiasteczkowa' mentalność ludzka- nie jest istotne czy człowieka się zna, czy ma się pojęcie o sprawie- byłe mu dowalić, zgnoić... Tylko że takie ANONIMOWE dowartościowywanie się w ten sbosób, to raczej oznaka tchórzostwa niż tzw. Przysługi społecznej!
Czytałam owy artykuł i jakoś nie znalazłam tam wzmianki, że dopuszczano do ruchu samochody niesprawne bądź wymagające naprawy, więc skąd takie informacje??!! Bo słyszałeś? Mało wiarygodne i godne powtarzania. Więc darujcie sobie takie komentarze i zajmijcie się swoimi problemami, bo ma je każdy, prawda?
Pozdrawiam
G
Gość
No tym bardziej do nich!
G
Gość
To gdzie ludzie teraz na przeglądy jeżdżą?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska