Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał Plaży Gotyku dla Kacpera Kujawiaka i Michała Bryla

Jacek Smarz
Kacper Kujawiak i Michał Bryl okazali się najlepsi w Toruniu.
Kacper Kujawiak i Michał Bryl okazali się najlepsi w Toruniu. Jacek Smarz
W finale Grand Prix w siatkówce plażowej w Toruniu pokonali Jędrzeja Brożyniaka i Bartłomieja Dzikowicza. Miejsca na podium uzupełnili Piotr Janiak i Jarosław Lech.

Na boiskach usytuowanych na toruńskim Rynku Nowomiejskim rozegraliśmy dziś tylko pięć z sześciu planowanych spotkań. Jedno z nich nie doszło do skutku z powodu kontuzji zgłoszonej przez Adama Parceja i Mateusza Radojewskiego. Tym samym automatycznie do półfinału awansowali Dominik Witczak i Łukasz Kaczmarek. W drugim ćwierćfinale doskonale znani kibicom z halowych parkietów - Marcin Wika i Daniel Pliński, musieli uznać wyższość pary Brożyniak/Dzikowicz.

Półfinały były niezwykle emocjonujące. W pierwszym z nich, rozegranym na boisku głównym, stały bywalec "Plaży Gotyku" - Dominik Witczak, wraz z partnerem Łukaszem Kaczmarkiem przegrał po bardzo zaciętym tie-breaku z Kacprem Kujawiakiem i Michałem Brylem. W drugim, wcale nie mniej ciekawym meczu, którego stawką był awans do finału, para Brożyniak/Dzikowicz rozprawiła się z Piotrem Janiakiem i Jarosławem Lechem 2:0 (21:17;21:18).

Mecz o 3. miejsce odbył się w deszczu, jednak pogoda nie była w stanie pokrzyżować planów siatkarzy. Pierwszy set od początku układał się pod dyktando pary Janiak/Lech, jednak w następnej partii role się odwróciły. Witczak/Kaczmarek w dobrym stylu doprowadzili do tie-breka, wygrywając drugą odsłonę do 14. Decydujący set to walka punkt za punkt aż do stanu po 14. W kluczowym momencie lepsza okazała się turniejowa "trójka" Piotr Janiak i Jarosław Lech, która wygrała ostatecznie 16:14 i cały mecz 2:1.

- Jesteśmy zadowoleni z brązowego medalu. Stoimy na podium, więc wszystko jest tak jak chcieliśmy. Trzeba potrafić grać w każdych warunkach. W deszczu także gra nam się dobrze, trzeba po prostu trochę zmienić taktykę. Mam nadzieję, że w przyszłym roku spotkamy się z Witczakiem i Kaczmarkiem w finale i będziemy mieć kolejny medal. Cieszę się, że trzymamy wysoki poziom, ponieważ to już drugi turniej, który kończymy z medalem. Oby tak dalej -powiedzieli po meczu Piotr Janiak i Jarosław Lech.

W finale zmierzyły się dwie, najwyżej rozstawione pary, co zapowiadało widowisko na wysokim poziomie. Zawodnicy nie zawiedli, dlatego kibice, którzy przybyli na toruński Rynek Nowomiejski zobaczyli bardzo ciekawe spotkanie. Pierwszy set to wyrównany pojedynek. Pary co chwilę zmieniały się na dwupunktowym prowadzeniu. W końcówce lepszy okazał się duet Brożyniak/Dzikowicz. Z kolei drugą partię zdominowali Kujawiak/Bryl.

Turniejowa "jedynka" na początku seta wypracowała sobie wysoką przewagę, której nie oddała aż do końca. Tie-break zapowiadał się więc znakomicie. Siatkarze grali punkt za punkt. Żadna z par nie mogła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Wojnę nerwów w końcówce wygrali Kacper Kujawiak oraz Michał Bryl i to właśnie oni cieszyli się ze zwycięstwa w całym turnieju.

- Jesteśmy bardzo zmęczeni. Dzisiaj rano graliśmy tie-breaka, wczoraj też graliśmy ciężkie spotkanie. Ostatnie piłki graliśmy już na ostatkach sił. Ciężko się grało, ale udało się. Kolejny raz udało nam się wygrać turniej i jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi. Staraliśmy się wygrać każdy mecz i grać jak najlepiej. Rywale postawili wysoko poprzeczkę, ale udało się - mówili po meczu szczęśliwi zwycięzcy.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska