Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał Remes Pucharu Polski: Jagiellonia Białystok pokonała Pogoń Szczecin

(DARK)
fot. Tomek Czachorowski
W finale rozgrywanym na stadionie Zawiszy Bydgoszcz białostoczanie pokonali Pogoń Szczecin 1:0 (0:0). Gola strzelił Andrius Skerla w 48 minucie.

Jagiellonia - Pogoń - kibice

Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 1:0

Bramka: Skerla (48).
JAGIELLONIA: Gikiewicz- Lewczuk (64 Burkhardt), Skerla, El Sidqy (73 Jezierski), Norambuena - Coutinho, Hermes, Grzyb, Lato - Frankowski (79 Jarecki), Grosicki.
POGOŃ: Janukiewicz - Nowak (59 Lebedyński), Hrymowicz, Jarun, Woźniak - Rogalski, Mandrysz (81 Wólkiewicz), Mysiak, Pietruszka - Bojarski (66 Dziuba), Moskalewicz.

Zółte kartki: Norambuena - Bojarski, Hrymowicz, Mandrysz, Rogalski. Sędziował: Robert Małek (Zabrze). Widzów: 13000.

Zwycięstwo "Jagi'' było zasłużone, bo była ona zespołem lepszym i stworzyła sobie więcej okazji do zdobycia bramek, ale świetnie w bramce Pogoni spisywał się Radosław Janukiewicz. Spotkanie nie obyło się bez kontrowersji. Szczecinianie mieli ogromne pretensje do sędziego Roberta Małka, że ten nie podyktował dla nich rzutu karnego w pierwszej połowie po faulu na Marcinie Bojarskim.

- Myślę, że spotkanie wygrał zespół lepszy - przyznał Piotr Mandrysz, trener "portowców''. - Po stracie gola musieliśmy zmienić taktykę i się odsłonić, stąd Jagiellonia miała więcej okazji do strzelenia goli. Szkoda strzału Rogalskiego w poprzeczkę. Gdyby nie kontrowersyjna sytuacja, w której mój zawodnik został ukarany kartką, nie wiadomo jakby mecz się potoczył. Nie jestem zadowolony z pracy sędziego Małka. Wszyscy oglądali mecz i mogą wyrobić sobie zdanie na ten temat - podsumował szkoleniowiec Pogoni.

- Chwała zawodnikom i ten sukces jest dla nich nagrodą. Słowa uznania dla sztabu medycznego, że postawił chłopaków na nogi. Bohaterem jest Andrius Skrela, który grał z kontuzją i został bohaterem meczu. W przekroju całego spotkania byliśmy zespołem lepszym i wygraliśmy zasłużenie. Dedykuję ten sukces mojemu ojcu, który jest ciężko chory, ale cały czas mnie wspiera - dodał prowadzący zespół z Białegostoku.

Więcej o meczu w poniedziałkowym wydaniu "Pomorskiej''

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska