5 z 8
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
![Liczyliśmy na dobry mecz w Częstochowie. I nie zawiedliśmy...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/df/ec/5bd1894110989_o_large.jpg)
fot. Grzegorz Dembinski
Flesz 14. kolejki Fortuna 1 Ligi. Co działo się na zapleczu Ekstraklasy? Najważniejsze wydarzenia z pierwszoligowych boisk
Lider uratował punkt rzutem na taśmę
Liczyliśmy na dobry mecz w Częstochowie. I nie zawiedliśmy się. Lider podjął u siebie najlepiej radzącego sobie beniaminka. Łodzianie w 14. minucie objęli prowadzenie po bramce Rafała Kujawy, zdobytej przewrotką. Tego gola trzeba zobaczyć na własne oczy. Gdy kibice ŁKS-u myśleli już o świętowaniu, nieprzewidywalność zaplecza Ekstraklasy dało o sobie znać. W 90. minucie arbiter podyktował rzut karny dla Rakowa. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Arkadiusz Kasperkiewicz. 24-latek nie pomylił się i zapewnił swojej drużynie punkt.