Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Forlan strzelał, a wuwuzele posmutniały

(frel)
Diego Forlan pokazał dużą klasę, a jego pierwszy strzał pod poprzeczkę jest na razie jedną z piękniejszych bramek mistrzostw. A RPA powoli może żegnać się z imprezą.

RPA - URUGWAJ 0:3 (0:1)

Statystyki

10 strzały 19
3 strzały celne 6
3 rzuty rożne 4
51% posiadanie piłki 49%
36 min czas gry 36 min

Bramki: Forlan (24, 80-karny), A. Pereira 90+5
RPA: Khune - Masilela, Khumalo, Mokoena, Gaxa - Modise, Letsholonyane (57. Moriri), Dikgacoi, Tshabalala - Mphela, Pienaar (79. Josephs).
URUGWAJ: Muslera - Fucile (71. A. Fernandez), Godin, Lugano, M. Pereira - A. Pereira, Perez (90. Gargano), Arevalo Rios - Cavani (89. S. Fernandez), Forlan, Suarez. Sędziował: Massimo Busacca (Szwajcaria) Widzów: 42.658. Żółte kartki: Pienaar, Dikgacoi (obaj RPA); czerwona kartka: Khune (RPA)
Piłkarz meczu FIFA: Diego Forlan
ZAPIS RELACJI NA ŻYWO

O tym wieczorze gospodarze turnieju chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Dla nich wydarzyło się wszystko, co złe. Chęci i zaangażowania piłkarzom z RPA odmówić nie można - starali się, dużo biegali. Tyle że nie przynosiło to żadnego efektu. Urugwaj przewyższał rywali spokojem, kulturą gry, pomysłami, a przede wszystkim skutecznością. No i miał w swoim składzie lidera, którym był Diego Forlan, na codzień piłkarz hiszpańskiego klubu Atletico Madryt.

Próbkę swojego wielkiego instynktu strzeleckiego dał w 24 minucie. Otrzymał piłkę około 30 metrów od bramki, strzeżonej przez Khune i nie zastanawiając się ani przez chwilę huknął jak z armaty. Po drodze piłka otarła się o jednego z piłkarzy RPA, który tylko dzięki swojemu refleksowi uniknął nieprzyjemnego uderzenia w twarz. Piłka nabrała jeszcze rotacji i choć uderzona była w środek bramki, przelobowała bramkarza i ocierając się o poprzeczkę wpadła do siatki. Z pewnością była to dotychczas jedna z najładniejszych bramek na mundialu.

Zespół RPA dążył oczywiście do wyrównania, ale zupełnie nie miał pomysłu na pokonanie dobrze zorganizowanej obrony Urugwaju, a sam bał się zbyt odsłonić, bo rywale tylko czekali na kontry.

Tak stało się właśnie w 76 minucie. W zamieszaniu w polu karnym Suarez minął bramkarza RPA i około cztery metry przed sobą miał tylko pustą bramkę. Khuine zdążył go jednak podciąć i sędza nie miał innego wyjścia - wyjął czerwony kartonik i na tym zakończyła się gra bramkarza w tym spotkaniu. Między słupkami stanął więc rezerwowy golkiper Josephs, który formalnie zastąpił napastnika Pienaara. Przy uderzeniu z rzutu karnego Forlana nie miał żadnych szans. Co prawda, rzucił się w tym samym kierunku, ale podcięta, precyzyjnie i silnie uderzona piłka przeleciała ponad jego rękoma.

Od tego momentu piłkarzom południowoafrykańskim zupełnie już opadły skrzydła. Czasu było już bardzo niewiele i trudno było sądzić, że wywalczą jeszcze choćby punkt na wagę większych nadziei na awans do kolejnej rundy.

Kropkę nad "i" Urugwajczycy postawili już w doliczonym czasie gry. Znów Forlan zaczął, dokładnie podał do Suareza, ten dośrodkował ponad rękoma rezerwowego bramkarza, a Alvaro Pereira nie miał żadnego problemu, żeby głową wepchnąć piłkę do pustej bramki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska