Frank Lampard zwolniony z Chelsea. Thomas Tuchel nowym menedżerem "The Blues"?

Frank Lampard nie zdążył wyjść z kryzysu, w jaki w tym sezonie wpadła Chelsea. Londyński klub po 19 meczach Premier League jest dopiero dziewiąty. Wygrał zaledwie osiem meczów przy pięciu remisach i aż sześciu przegranych. Wprawdzie do miejsca dającego grę w eliminacjach Ligi Europy brakuje mu tylko czterech punktów, ale gra zespołu nie napawała optymizmem. Aż pięć porażek poniósł w ostatnich ośmiu meczach.

Władze Chelsea miały inne plany. Lampard, jako legenda klubu, miał dostać wszystkie narzędzia i kredyt zaufania, by osiągnąć sukces. Poprzedni sezon zakończył na czwartym miejscu. Latem nie oszczędzano na transferach. Na Stamford Bridge przyszli m.in. Timo Werner, Kai Havertz i Hakim Ziyech, choć Anglik o nich nie zabiegał. Tych, których chciał sprowadzić, nie udało się ze względu na napięte relacje z dyrektorką i doradczynią Romana Abramowicza - Mariną Granovskaią. Złe wyniki i chłodne relacje z Rosjanką miały przesądzić o rozwiązaniu kontraktu.

- To była bardzo trudna decyzja dla klubu, nie tylko dlatego, że mam doskonałe osobiste relacje z Frankiem i darzę go wielkim szacunkiem - nie krył Roman Abramowicz, którego słowa w oficjalnym komunikacie po zwolnieniu trenera pojawiły się po raz pierwszy w historii. - To bardzo uczciwy spokój i charakteryzuje go najwyższa etyka pracy. Jednak w zaistniałych okolicznościach uważamy, że najlepiej jest zmienić menedżera.

Ponadto zaznaczył: - Frank jest ważną ikoną tego wspaniałego klubu i jego status pozostaje niezmieniony. Zawsze będzie ciepło witany na Stamford Bridge.

Według dziennikarza "Daily Telegraph" Matta Lawa, nowym menedżerem Chelsea zostanie Thomas Tuchel. Niemiecki szkoleniowiec pod koniec grudnia został zwolniony z Paris Saint-Germain, które m.in. doprowadził do mistrzostwa Francji i finału Ligi Mistrzów (w nim przegrał 0:1 z Bayernem Monachium).