Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gazeta Polska - obyczaje radzieckie - Biznes Jacka Deptuły

Redakcja
Na wiecu pewien działacz PiS wygłasza płomienne przemówienie i krzyczy z entuzjazmem: - Musicie wiedzieć, Polacy, że kiedy zwyciężymy i dojdziemy do władzy, każdy będzie mógł robić to, co będzie chciał!

- A jeżeli nie będzie chciał? - odzywa się słuchacz Radyja.
- No to go zmusimy!

Od czasu do czasu kupuję "Gazetę Polską" (dziennik prawdziwych Polaków), głównie dlatego, by dowiedzieć się, czy RP jest już częścią Federacji Rosyjskiej, czy jeszcze nie. Z ostatniego numeru dowiedziałem się, że formalnie rząd PO nie poprosił jeszcze o włączenie do FR, ale jest na dobrej drodze. Cytuję sugestię red. Lisiewicza, który przypomina słowa Lenina: "Trzeba umieć przeciwstawić się temu wszystkiemu, ponieść ofiary, nawet zastosować wszelkie podstępy, fortele, nielegalne sposoby, przemilczanie, ukrywanie prawdy". I to jest to, co PiS lubi najbardziej.

Tytuł na pierwszej stronie:"Wieża naprowadzała TU-154 do zderzenia z ziemią". Początek artykułu na drugiej stronie: "na Grzegorza Napieralskiego głosowali ubecy i wiejska remiza"!.

Test na inteligencję: "Polska tradycyjna, Polska zbuntowana, Polska zbydlęcona - sprawdź w której jesteś". Pierwsze zdanie materiału pt. "Marsz do zwycięstwa": - Od czasu, gdy dziennikarze zostali cynglami, ich opinii nie ma sensu przytaczać, bo instrukcje oficerów prowadzących są dla nas niedostępne". Marcin Wolski (kabareciarz): "W biografii L. Kaczyńskiego jako Głowy Państwa znaleźć można myśl polityczną, która kazała mu nawiązywać do idei jagiellońskich i prometejskich". Przypominam, że ideę jagiellońską Adolf Bocheński określił tak: "Polacy, którzy ją wysuwają, uważają się za przyjaciół mniejszych narodów Europy Wschodniej. Jednocześnie jednak ta sama idea jagiellońska jest dla tych małych narodów największym straszakiem i symbolem najbardziej agresywnego imperializmu polskiego". Natomiast idea prometejska polega na poświęceniu się dla ludzkości...

Dalej: felieton walczący o dusze:"Uczestnictwo w in vitro oznacza grzech ciężki". A na deser myśli niejakiego Jacka Kwiecińskiego:"Graf von Komoruski jeszcze nie przywitał się z gąską. Ale pamiętajmy: to wilk mający poparcie wilczej sfory. I opokę, czyli cara wilków - Tuska".

Przyznaję, że jak na jeden tylko numer - wystarczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska