Włodzimierz z Włocławka: - Przeczytałem, że pociągnięty zostanie do odpowiedzialności za brutalność policjant, który interweniował wobec uczestników burd podczas krakowskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To rażące nieporozumienia. Ja i wszyscy znajomi, z którymi o tym rozmawiam jesteśmy po stronie policjanta. W stadzie wilków nie można być owieczką.
Kazimierz z Bydgoszczy: - Zgroza ogarnęła mnie po przeczytaniu jednego z felietonów Ryszarda Buczka "Ekonomika bez tajemnic" - aż wierzyć się nie chce jakie są legalne kontrakty prezesów rozmaitych spółek w Polsce trapionej biedą. Np. prezes PZU "Życie", usadowiony na tym fotelu przez premiera Buzka przed spakowaniem manatków, ma zagwarantowane ponad pół miliona dolarów odszkodowania w przypadku odwołania ze stanowiska. To jest gangsterstwo. O takich przypadkach trzeba mówić społeczeństwu, bo przy nich łapówkarstwo pracowników pogotowia to epizod oczywiście naganny, ale niewiele znaczący dla poziomu życia Polaków.
Zbigniew z Włocławka: - Po ostatnich incydentach nieparlamentarnych, zgłaszam jedyny logiczny wniosek racjonalizatorski: zabronić spożywania alkoholu w budynkach Sejmu. Pozwoli to wysokiej izbie nie przyjmować ustaw wypracowanych i przegłosowanych przez pijanych posłów. Mój wniosek ma walor etyczny, ale też ekonomiczny, bo kalekie ustawy sporo już kosztowały gospodarkę narodową.
Rolnik z Chełmży: - Tyle się krzyczy, że polska ziemia ma pozostać w polskich rękach, a Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa zaprasza do przetargów na kupno lub dzierżawę gruntów rolniczych również podmioty zagraniczne. Przecież wiadomo, że np. wydzierżawienie ziemi przez cudzoziemca dziś, to za parę lat szeroko otwarta furtka do kupienia jej na własność. Dla mnie jest to co najmniej dziwne...
Czytelnik z Bydgoszczy: - Obrońcy Łupaszki próbują go jakoś mętnie usprawiedliwiać, że jego działalność była reakcją na nielegalne przejęcie rządów przez komunistów. A nie jest ważne jak tę władzę przejęli, że to najserdeczniejsi obecnie sojusznicy Polski oddali ją w pacht Stalinowi? My, na Pomorzu, najdotkliwiej przekonaliśmy się, że Łupaszka to po prostu morderca, bandyta. Najbardziej wielkoduszną rzeczą, którą można dla niego zrobić, to zapomnieć, że w ogóle istniał, a nie stawiać mu pomniki.
Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji
"Gazeta", słucham!
bezpł. infolinia 0 800-170-755 E-mail: [email protected]