Adam z Włocławka: - Dziękuję redaktorowi Dariuszowi Knapikowi za wspaniały artykuł, odsłaniający kulisy włocławskiej władzy, pod tytułem "Już pora na doktora". Gdyby nie "Pomorska", pewnie nic nie wiedzielibyśmy o tym, w jakim bagnie żyjemy.
Czytelnik z Włocławka: - Gratuluję "Pomorskiej" artykułu pod tytułem "Pora na doktora". A autorowi tej publikacji życzę, aby zawsze był tak wyczulony i wrażliwy na wszystkie negatywne przejawy życia w naszym mieście. Podpowiadam, że w naszym mieście jest jeszcze trochę brzydkich spraw do wykrycia. Tak trzymać!
Anna z Bydgoszczy: - Denerwuje mnie zachowanie polityków przed kamerami telewizji. Posłowie, senatorowie zachowują się jak chłopcy w piaskownicy, krzyczą, obrażają ludzi. Nie zgadzam się, aby telewizję zaśmiecać takimi programami. Przerażające jest również to, iż politycy pokazują, iż są ludźmi bez kultury. To straszne, że występują w roli reprezentantów narodu.
Czytelnik z Radziejowa: - Już teraz ze strachem myślę, co będzie z naszymi emeryturami i rentami po wejściu do Unii Europejskiej. Powinniśmy się wszyscy przygotować na ciężkie chwile. Kto nie wierzy, niech weźmie po uwagę to, co po zmianie marki na euro stało się w Niemczech. Tam i bogaci niemieccy emeryci narzekają. Obawiam się, że my odchorujemy to wejście do UE o wiele bardziej niż oni.
Czytelniczka z Bydgoszczy: - Chciałabym zwrócić uwagę policji na ośrodki odwykowe dla narkomanów. Niestety, kręcą się przy nich osoby związane z sektami. Zastanawiam się, czy do policji nie docierają takie sygnały, czy raczej nie chce ich ona przyjmować do wiadomości.
Czytelniczka z Bydgoszczy: - Pani dyrektor ze szkoły, w której uczy osoba, co do której jest podejrzenie, że należała do sekty wypowiada się na jej temat w samych superlatywach. Niestety, ja nic dobrego nie mogę o tej pani powiedzieć. Ona uczyła mojego syna. I dziecko z tego okresu ma jak najgorsze wspomnienia. Dochodziło nawet do rękoczynów.
Marek z Nakła: - Dziwią mnie negatywne opinie na temat ewentualnego kandydowania Jolanty Kwaśniewskiej na stanowisko prezydenta. Przecież nic jeszcze nie jest przesądzone. A tu- typowo po polsku - już chce się temu pomysłowi podciąć skrzydła.
Jan z Sępólna Krajeńskiego: - Gdybyśmy z Iraku byli zasypywani kontraktami, nasza obecność w tym kraju byłaby jakoś uzasadniona. W obecnej sytuacji jest to tylko marnowanie pieniędzy podatników i narażanie naszych żołnierzy na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Czytelniczka z Torunia: - Od wielu miesięcy próbuję zgromadzić dokumenty potrzebne mi do ustalenia kapitału początkowego. Idzie to jak po grudzie. Słyszałam, że podobne kłopoty ma wiele osób w naszym kraju. Jak można było doprowadzić do takiej sytuacji? Najgorsze jest to, że nic nie słychać, aby szykowała się jakaś zmiana przepisów w tej sprawie.
Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
