Czytelnik z Bydgoszczy: - Lech Kaczyński nagle objawił się - dzięki billboardom i kampanii wyborczej - jako mąż, ojciec i dziadek. Wcześniej afiszował się tylko z bratem. Teraz na billboardach brat Jarosław psułby mu czuły, rodzinny wizerunek?
Czytelnik z Trzebcza: - Polska nie ma ustawy o biopaliwie, bo prezydent ją zawetował. Jest to działanie wbrew interesom rolników, popierające wielki rynek paliwowy, który ma pieniądze i siłę przebicia.
Izabela z Bydgoszczy: - Zdrowy rozsądek podpowiada, żeby nie wtrącać się do Białorusi. Ale polscy politycy mają inne zdanie. Zdaje się, że powinni oni przejść badania określające wskaźnik inteligencji.
Czytelniczka z Bydgoszczy: - Przedwczoraj wróciłam z Białorusi, od koleżanki. Wszędzie, nawet na granicy przyjmowana byłam z wielką kulturą. Tam nie ma żadnej wielkiej afery. Polacy stamtąd uważają, że to, co stało się w Grodnie to wewnętrzna rozgrywka o stołki.
Czytelnik z Włocławka: - "Solidarność" szykuje się do jubileuszu 25-lecia. Dużo się mówi o programie tych obchodów. Natomiast prawie zupełnie nie słychać o sławnych 21 postulatach. Pewnie dlatego, że niewiele z nich zrealizowano. I w ogóle, tą całą transformacją wystawiono robotników do wiatru.
Czytelnik z Bydgoszczy: - Nie rozumiem, dlaczego urząd skarbowy, od razu, gdy dostał deklaracje Włodzimierza Cimoszewicza nie interweniował w tej sprawie. Zwykły Kowalski już by dziesięć razy musiał się tłumaczyć, no i słono zapłacić.
Andrzej z gminy Koronowo: - Najwyższy czas, aby wprowadzić w Polsce obowiązkowe wybory. Tylko w ten sposób zmusi się Polaków do udziału w głosowaniu. Jeśli wybory będą dalej nieobowiązkowe, wówczas ci, którzy lekceważą ten obowiązek nadal będą twierdzić, iż to nie oni są winni, że nasz parlament wygląda tak jak wygląda, czyli źle.
Czytelnik z Torunia: - Jeżeli młodzi ludzie podejmują studia, aby później wyjechać za granicę, to powinni za naukę płacić.
Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
