https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gdy nauczycielowi puszczają nerwy, uczeń rzadko pochlipuje

Karina Obara [email protected]
Malwina Kurlenda i Marta Semrau są przekonane, że uczniowie są lepsi wówczas, gdy nauczyciele traktują ich z szacunkiem
Malwina Kurlenda i Marta Semrau są przekonane, że uczniowie są lepsi wówczas, gdy nauczyciele traktują ich z szacunkiem Fot. Karina Obara
Gdy pani mówi: idź się leczyć albo: i tak nie zrozumiesz, szkoda dla ciebie czasu na tłumaczenie, my też się odgryzamy. Równie boleśnie.

- To działa w obie strony - mówi Kamila Patkowska, uczennica bydgoskiego liceum.

Kiedyś, gdy nauczyciel wyzywał ucznia albo stosował karę fizyczną za niewłaściwe zachowanie, uczeń chlipał w kącie i złorzeczył mu pod nosem. Przez lata pamiętał, co nauczyciel powiedział, często leczył się z kompleksów całe życie. Teraz jest już inaczej, chyba, że ktoś lubi być kozłem ofiarnym - zaznaczają uczniowie, nawet w podstawówkach naszego regionu. Teraz coraz częściej uczniowie stosują kodeks Hammurabiego - "oko za oko, ząb za ząb". Bo znają swoje prawa.

Ania się nie zgadza
Ania chodzi do szóstej klasy toruńskiej podstawówki. Jest szczupła, śmiała, zna swoją wartość - zapewnia. Ma już chłopaka. Razem jeżdżą na dodatkowe zajęcia - taniec towarzyski. Ania chodzi do szkoły, która zostałą wybudowana jeszcze w poprzednim systemie - to wielki moloch. Dzieci tu dużo, nie brakuje problemów, przede wszystkim wychowawczych. W takich sytuacjach nauczycielom puszczają nerwy.

Jednak gdy nauczyciel nerwowo reaguje, nerwowo odpowiada też uczeń.
- Wiem, że nauczyciel nie może się do mnie zwracać: chyba ci odbiło!; wyglądasz jak lump, zmień te ciuchy - mówi Ania. - A tak się zdarzało. Najpierw mnie to bolało, płakałam w domu, ale kiedy do innych koleżanek nauczyciele tak samo mówili, zaczęłyśmy się odgryzać. Teraz rzadko się to zdarza.

Jak się odgryzała Ania? Na przykre słowa nauczyciela potrafiła powiedzieć: nawzajem. To oburzało i oburza nadal.

- Moja mama powiedziała mi jednak, bym się nie dała - dodaje Ania. - Jej też dokuczali nauczyciele i zawsze kuliła ogon, płakała w kącie, żaliła się rodzicom. Rodzice za to trzymali stronę nauczyciela i jeszcze w domu dokładali: to się zmień, to weź sobie do serca, to się zastanów nad sobą. Ale czasy się zmieniły i teraz mamy wiecej praw.

Ale i obowiązków - mówi Sylwester Kaczorowski, uczeń gimnazjum z Tucholi.

Mniej niż półgłówek
- Mamy obowiązek zwracać się do nauczyciela z szacunkiem i w mojej szkole uczniowie o tym wiedzą - zapewnia Sylwester. - Taki sam obowiązek mają jednak nauczyciele, a oni przekraczają granice i usprawiedliwiają się, że są starsi, więc "co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie" - śmieją się. Nie raz zdarzyło się w mojej szkole, że nauczyciel naśmiewał się z ucznia. A uczeń nie mógł nic mu odpowiedzieć, za to wyżywał się na przerwach, na młodszych.

Co mówił nauczyciel Sylwestra? "Jesteś beznadziejnym przypadkiem; módl się o szczęście, bo na rozum już za późno; jak tak dalej pójdzie, to będziesz w pomarańczowej kamizelce ulice zamiatał; jesteś naprawdę mniej niż półgłówkiem, co za tragiczny przykład poranionego mózgowia; matka cię chyba nie lubi; ojciec cię słabo karmi, stąd ta cherlawość fizyczna szczypiorku". Jak młodzież reaguje na takie słowa?

- Buntujemy się - mówi Patryk, uczeń bydgoskiego gimnazjum. - Najpierw milczymy, ale później wybuchamy jak wulkan, bo złość narasta i buch! Szczególnie wkurza, gdy upokarza trener na wuefie.

Patryk wylicza obelgi i aluzje, jakich używa jego trener: "ty fajansiarzu jeden, kop tę piłkę mocniej; co za pała zakuta ten chłopak, no nie, no tak to my grać nie będziemy, bo nas wypieprzą z boiska; czy wy nie rozumiecie, że jak będziecie grać jak ofermy, to mnie w końcu wywalą z tej szkoły?!; ty tłuku, mule bagienny, jak można tak bronić bramki, zapisz się do klubu łachmyt, bo tylko tam będziesz najlepszy; Jezu, jaki cienias z ciebie, jaki cienias skończony!"

Jak się buntują uczniowie?
- Ciągle jeszcze za słabo - mówi Krzysztof, kolega Patryka. - Rzadko który opowiada o wszystkim wychowawcy, bo wychowawca często trzyma stronę trenera. Najczęściej chłopaki rezygnują ze sportu, czasem biegną ze sprawą do rodziców, a czasami tylko idą do dyrektora na skargę.

Dlaczego? Bo nie chcą być jak Maciek, szóstoklasista z toruńskiej podstawówki, któremu przypięto łatkę kapusia. - Trzeba mieć wiele odwagi, aby walczyć z tą machiną - mówi.

Karina Obara
[email protected]

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

215 zł miesięcznie za nadciśnienie. W tych sytuacjach możesz otrzymać zasiłek

215 zł miesięcznie za nadciśnienie. W tych sytuacjach możesz otrzymać zasiłek

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska