https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Gdzie się pchasz z tą grubą d...?!" - taksówkarz obraził bydgoszczankę

(mp)
fot. sxc.hu
- Nikt nie powinien się tak zachowywać - komentuje postawę jednego ze swoich podwładnych Zbigniew Naskręt, szef korporacji "Zrzeszeni". - A tym bardziej taksówkarz!

Pani Katarzyna (nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkanka Bydgoszczy, spędzała piątkowy wieczór na Stary Rynku. - Siedzieliśmy z przyjaciółmi pod parasolkami przy jednej z kawiarni - opowiada.

Około godziny 23 bydgoszczanka opuściła na chwilę towarzystwo i udała się do pobliskiego bankomatu, żeby wypłacić pieniądze. - Wracałam ulicą Długą - relacjonuje. - Potem skręciłam w lewo, w ulicę Jana Kazimierza.

Przechodząc przez jezdnię, pani Katarzyna nie zauważyła nadjeżdżającej taksówki. - Przyznaję, że spieszyłam się do znajomych - komentuje.

"Słucham?!"
Kierowca zatrzymał samochód, uchylił szybę i krzyknął do bydgoszczanki: "Gdzie się pchasz z tą grubą d...?!". - Słucham?! - zapytała z niedowierzaniem pani Katarzyna. W odpowiedzi usłyszała to samo, co chwilę wcześniej.

Bydgoszczanka natychmiast spisała numer rejestracyjny oraz boczny taksówkarza. - Tymczasem ten bezczelny mężczyzna podjechał na pobliski postój taksówek i razem ze swoim kolegą po fachu zaczął się ze mnie naśmiewać - uzupełnia oburzona.

Podczas telefonicznej rozmowy z pracownikiem "Zrzeszonych", pani Katarzyna podyktowała spisane wcześniej numery. - Zapewniono mnie, że skarga zostanie zgłoszona odpowiedniej osobie - mówi kobieta.

Upomnienie
- Nikt nie powinien się tak zachowywać - komentuje Zbigniew Naskręt, prezes "Zrzeszonych". - A już tym bardziej taksówkarz.

Jednocześnie zapewnia, że mężczyzna zostanie wezwany na rozmowę. - Dostanie upomnienie - informuje prezes. - Ale myślę, że największym wstydem będzie dla niego samo wezwanie "na dywanik" do szefa.

Kultura musi być

Zbigniew Naskręt podkreśla, że takie sytuacje nie zdarzają się często. - Zanim przyjmiemy do pracy taksówkarza, weryfikujemy jego kulturę osobistą - wyjaśnia. - Przede wszystkim osoba taka nie może być wcześniej karana. Dlatego czasami odrzucamy składane wnioski.

Zarazem zwraca uwagę na klientów, którzy, jak wskazuje, bywają opryskliwi i nieuczciwi. Niekiedy o interwencję trzeba prosić policję.

Ale okazuje się, że do stróżów prawa swoje uwagi może także zgłosić osoba, w ocenie której doszło do naruszenia godności osobistej. - Jeżeli mamy przypuszczenie, że czyjeś zachowanie stanowi czyn zabroniony, można o tym poinformować policję lub prokuraturę - tłumaczy Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Na pewno sprawdzimy, czy nie doszło do naruszenia.

Mimo zdenerwowania, trzeba pamiętać, aby przekazać policji jak najwięcej informacji. Dobrze jest też znaleźć świadka zajścia.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jan
Z reguły kierowcy hamują z piskiem opon przed osiemnastkami. Dla puszystych pań w wieku balzakowskim przechodzenie przez jezdnię bywa już loterią. Może ta gruba pani chciała zażyć darmowego fitness pod kołami samochodu polegającego na ubijaniu tkanki tłuszczowej kołami auta?

z reguly to takie deb***ne uwagi prostaka nie powinny byc drukowane ot nastepny prostak gruba chuda stara mloda cham,stwo niech cwiczy na matce i zonie 60 procent taksowkarzy to biedaki bez kultury a ty dolaczyles do tego grona
i
ilizelly_james
nie przejmujcie sie ta gruba baba:P
K
Krzychu Michu
Z reguły kierowcy hamują z piskiem opon przed osiemnastkami. Dla puszystych pań w wieku balzakowskim przechodzenie przez jezdnię bywa już loterią. Może ta gruba pani chciała zażyć darmowego fitness pod kołami samochodu polegającego na ubijaniu tkanki tłuszczowej kołami auta?
p
prawnik
Taksiarzu! Nie przejmuj się tą pieniaczką. Zamiast tłumaczyć się przed swoim prezesikiem zgłoś się na Policję i złóż zawiadomienie o wykroczeniu polegającym na przejściu w niedozwolonym miejscu przez jezdnię oraz spowodowaniu zagrożenia w ruchu drogowym i utrudnianiu ruchu. Niech baba trochę pobiega na komisariat i wtedy ona będzie tłumaczyć się ze swojego "wzorowego" zachowania. Poza tym (jeżeli ona nie ma świadków na twoje zachowanie) możesz skierować sprawę do sądu rejonowego (niestety trzeba zapłacić parę stówek)o zniesławienie ciebie.
p
piotr
Nie korzystam ze "Zrzeszonych" bo mają bardzo wysokie ceny. Każda ionna korporacja jest tańsza. W ogóle w Bydzi brakuje takich małych prywatnych korporacji jak we Wrocławiu np. Ryba Taxi. Z jakiegoś powodu we Wrocławiu można jechać taksówką dużo taniej niż w Bydgoszczy i się to taksówkarzon opłaca! Może jakby była większa konkurencja, to takie proste osobniki, jak ten opisany, nie miałyby jak zarabiać.

Też jestem taksówkarzem ale z innej korporacji i nie mam zamiaru bronić kolegi ani go potępić bo mnie tam nie było. Sądzę że "Imieninowej" również więc z jakiej racji wydaje takie sądy?!Co do "PROSTEGO OSOBNIKA" to proszę najpierw spojrzeć w lustro... Jeśli chodzi o ceny to gdy już "Imieninowa" pozbędzie się imieninowego nastroju mogę z nią podyskutować i udowodnić jej że pisze co jej ślina na język przyniesie.Chyba,żę ma na myśli małe prywatne korporacje stojące np.przy dworcu BYDGOSZCZ GŁÓWNA...
p
paninera
ma grubą dupę i się obraża
l
lucjan
Pjana wbiega pod kola i jeszcze mna pretensje,ze kierowca jest czujny!!!!!Skandal!!!!
J
Johnny Bravo 78
Powaliło Cię? przez jednego chama dwieście ludzi ma cierpiec i nie zarabiac na chleb? Bojkot stosuje się w celu wywarcia nacisku na firmy, które podjęły lub nie podjęly jakiś działań. Gdyby korporacja przestala wozic np. inwalidów, odmówiła zatrudnienia kobiecie lub obywatelowi innej rasy - wtedy jest powod do bojkotu. Ale jak jednemu się wyrwie, to zaraz bojkot? stary, to gdzie Ty byś robił zakupy,czym byś jeździł i latał i do jakich szkół dzieci posyłał, gdybyś za kazde głupstwo miał bojkotowac?

Bojkot towarów i usług jest standardowa procedurą stosowana przez klientów. Pani Kasia, i ja to rozumiem, pewno już nie skorzysta z usług Zrzeszonych. Jesli kupujesz w sklepie owoc, który po obraniu okazuje się zepsuty, to juz nie krozystasz z tego sklepu. Ale jesli sklep cię nie oszukuje, to idziesz tam ponownie. I wcale nie jest tak, że nie ma gdzie kupować. Sa uczciwe sklepy i sa eleganckie firmy taksówkarskie, gdzie jesli kolega zachowa sie jak cham, to się to piętnuje, a nie broni jeszcze na forum.
j
jajeczny
Bydgoszczanie! Bojkotujmy "Zrzeszonych"

Powaliło Cię? przez jednego chama dwieście ludzi ma cierpiec i nie zarabiac na chleb? Bojkot stosuje się w celu wywarcia nacisku na firmy, które podjęły lub nie podjęly jakiś działań. Gdyby korporacja przestala wozic np. inwalidów, odmówiła zatrudnienia kobiecie lub obywatelowi innej rasy - wtedy jest powod do bojkotu. Ale jak jednemu się wyrwie, to zaraz bojkot? stary, to gdzie Ty byś robił zakupy,czym byś jeździł i latał i do jakich szkół dzieci posyłał, gdybyś za kazde głupstwo miał bojkotowac?
G
Gość
Bydgoszczanie! Bojkotujmy "Zrzeszonych"
G
Gość
Pani Katarzyno, prosimy o podanie tych nr publicznie, marki auta i koloru. Bedziemy wiedzieli z czyich usług się w mieście nie korzysta.
W
W.
Zero kultury,prymitywny cham,niestety wśród bydgoskich taksówkarzy na pewno nie jest wyjątkiem.
Za to nasze taksówki są jednymi z najdroższych w kraju.
K
KaMiL
Kultura taksówkarzy pozostawia wiele do życzenia. Czują się jak święte krowy na ulicach. Wymuszają pierwszeństwo, trąbią, nie zwracają uwagi na znaki. Mnie też kiedyś taksówkarz obrzucił obelgami. Mało tego - groził mi. Ktoś się powinien za to zabrać.
g
gosc
Kiedy polscy kierowcy dojda do pelnej kultury jazdy. Bedac w Polsce na urlopie gdy przepuszszalem pieszego na pasach to kierowcy zamna trombili i pokazywali mi ze jestem glupi (pukali palcem w czolo) ze zatrzymuje sie przed przejsciem dla pieszych. Jednoczesnie ci sami kierowcy bedac w Niemczech zatrzymuja sie przed przejsciem i przepuszczaja chcacego przejsc przez jezdnie pieszego. Najlepsze okreslenie dla polskich kierowcow to "KROLOWIE AFRYKANSKICH SZOS"
I
Imieninowa
Nie korzystam ze "Zrzeszonych" bo mają bardzo wysokie ceny. Każda ionna korporacja jest tańsza. W ogóle w Bydzi brakuje takich małych prywatnych korporacji jak we Wrocławiu np. Ryba Taxi. Z jakiegoś powodu we Wrocławiu można jechać taksówką dużo taniej niż w Bydgoszczy i się to taksówkarzon opłaca! Może jakby była większa konkurencja, to takie proste osobniki, jak ten opisany, nie miałyby jak zarabiać.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska